Odpoczynek
Witajcie!
W środę po szkole wyciągnęłam Lizi na spacer. Poszłyśmy na pocztę i połaziłyśmy trochę po parku robiąc przy tym mnóstwo zdjęć, znaczy ja robiła - Lizi się tylko uśmiechała do obiektywu.
+ środowy obiór ;) Pogoda ostatnio jest dość zmienna, co mnie bardzo drażni - jednego dnia leje i jest bardzo, bardzo zimno, a drugiego świeci słońce i jest upał... sweterek - sh, bokserka - halens, torba - taboo, sandały - miejscowy sklepik, spódnica - kupiona na Mazurach, komin - miejscowy sklepik |
Wczoraj popołudniu przyjechała do mnie Zuzanna i olewając gadanie mojego brata 'będzie burza' pojechałyśmy na rowerach nad zalew żeby pojeździć na rolkach. Zdążyłyśmy jedynie dojechać na Sosinę i zapiąć rowery a lunęło jak z cebra o.O Prawie godzinę czekałyśmy pod wielkimi parasolami żeby chociaż trochę przestanie padać (I tu wielkie brawa dla naszych genialnych pomysłów :D).
Kiedy nareszcie ulewa przeszła w lekką mżawkę założyłyśmy rolki i poszłyśmy jeździć, za niedługo po deszczu zostały tylko wielkie kałuże.
Po dwóch godzinach byłyśmy padnięte i jedyne czego chciałyśmy to jedzenie i cappuccino *.*
(Głupie zdjęcia muszą być ;)
Takie tam z mrożonym chlebem ;))
Takie tam z mrożonym chlebem ;))
Dzisiaj zrobiłam sobie wolne i nareszcie mogłam się wyspać. Popołudniu wpadła do mnie na chwilę Zuzka po rower. Usmażyłyśmy omlety i posiedziałyśmy chwilę przy herbacie.
Wieczorem dość niespodziewanie pojechaliśmy do Leroy Merlin po kilka drobiazgów i dopiero niedawno wróciliśmy. Padam z nóg, ale chyba nie na tyle żeby nie obejrzeć chociaż jednego odcianka Supernatural ;)
P.S. Pod koniec chciałabym jeszcze życzyć Paulinie wszystkiego najlepszego! z okazji 17 urodzin :*
Więc...Wszystkiego Najlepszego Tusiek! ♥
Miłego weekendu :)
Buziaki,
M.