Pages

  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt
Martosława

Witaj!

Witaj!
Marta, stawiająca swoje pierwsze kroki w dorosłości studentka architektury krajobrazu w Lublinie. Pochodzi ze śląska, a dokładniej z Jaworzna. Urodzona 19 października 1996 r. Uwielbia podróżować, czytać książki, fotografować, i namiętnie oglądać seriale. W życiu codziennym towarzyszy jej muzyka, wyobraźnia i kapryśna kotka imieniem Kluska. W czasie wolnym tworzy listy, albumy, czy inne handmadowo - scrapbookingowe stwory. Uważa, że jedyne co nas ogranicza to nasza wyobraźnia, a pojęcie 'beztalencia' praktycznie nie istnieje. Na swoim blogu pisze o sobie i o wszystkim co ją cieszy. Pokazuje swoje życie, inspiracje, hobby, twórczość. Ma nadzieję, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i nie uśnie po pierwszej linijce tekstu ;)

Obserwatorzy

Home Archive for czerwca 2014

Złapać oddech

Hej hej!

Tak jak wspominałem w ostatnim poście, pod koniec maja razem z klasą pojechaliśmy na wycieczkę klasową. 28 maja o godzinie 6 rano wyjechaliśmy spod szkoły. Kierunek –Sudety, Karłów. Droga w góry była długa, ale minęła szybko i przyjemnie. Po drodze zatrzymaliśmy w kilku miejscach i z naszej listy atrakcji turystycznych oferowanych przez Dolny Śląsk mogliśmy już pierwszego dnia odhaczyć Kopalnie Złota w Złotym Stoku, Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju i Kaplice Czaszek. Pomimo deszczowej aury utrzymującej się przez cały dzień na naszych twarzach gościły szerokie uśmiechy. Po długim dniu siedzenia w busie i zwiedzaniu, odetchnęliśmy z ulgą kiedy zajechaliśmy już na miejsce, rozpakowaliśmy swoje rzeczy, zjedliśmy coś i odpoczęliśmy relaksując się w swoich pokojach lub jak co niektórzy spacerując po parku narodowym. Zakończeniem pierwszego dnia wycieczki było wspólne ognisko i wieczór śpiewania przy dźwiękach gitary. Następnego dnia zaraz po śniadaniu nasze plany wyjazdu w gry pokrzyżowała pogoda, ale nie była ona powodem dla którego mielibyśmy zostać w ośrodku. Uzbrojeni w kurtki przeciwdeszczowe i parasole wyruszyliśmy do Wambirzyc obejrzeć Ruchomą Szopkę i Sanktuarium Wambirzyckiej Królowej Rodzin. Następnie udaliśmy się do muzeum zabawek i na szlak ginących zawodów gdzie m.in. mieliśmy okazję spróbować przepysznego chleba wyrabianego na miejscu i pokarmić jelenie. W przerwie między muzeum zabawek a Szlakiem ginących zawodów korzystając z czasu wolnego zwiedziliśmy na własną rękę Kudowę Zdrój i przepiękny park Zdrojowy. Pod koniec dnia, po obiadokolacji, zasiedliśmy wspólnie przy kominku i zajadając truskawki słuchaliśmy różnych opowieści, śpiewaliśmy i rozmawialiśmy. Trzeciego dnia naszej wycieczki zaraz po śniadaniu spakowaliśmy się i opuściliśmy pokoje, w drodze powrotnej nareszcie poszliśmy w góry na błędne skały. Ku naszej uciesze pogoda dopisała i sprawiła, że przeciskając się przez skały na szlaku mieliśmy wiele radości i zabawy. Niestety ze względu na warunki pogodowe nie udało nam się wyjść na Szczeliniec, ale i tak wycieczka była bardzo udana!
Trzy dni minęły błyskawicznie,  ale była to miła odskocznia od szkoły nauki! :)











Miłego dnia!
Buziaki
M.

May with instagram

Hej Hej!
Kolejny miesiąc za nami, kolejny miesiąc bliżej do wakacji ♥
Maj był miesiącem matur, długiego weekendu i częściowo pięknej pogody.
Kiedy maturzyści główkowali nad zadaniami ja leniuchowałam w domu z serialami (Supernatural i Hannibal) czy spacerowałam brzegiem jeziora z Natalką :)

Maj był też miesiącem zmian! Przy comiesięcznym ścinaniu końcówek włosów po trwałej poszłam dalej i obcięłam włosy na krótko wracając tym samym do moich naturalnie prostych włosów.

W Maju postanowiłam regularnie biegać. Moja regularność skończyła się wraz z ładną pogodą i udało mi się pobiegać tylko kilka razy.

Maj zapoczątkował wypady ze znajomymi na kamieniołomy i samotne wycieczki rowerowe.
Wielkim zakończeniem miesiąca była 3 dniowa wycieczka klasowa w góry stołowe do Karłowa :)

♥ Spacer nad miejski zalew z Natalką ♥ Przerwa w nauce ♥ nowości ♥ ukochana herbatka ♥
♥ decoupage - prezent ♥ Urodzinowa Kartka i prezent dla kochanej Ani ♥ pierwsze gofry z mamą ♥
♥ nowa fryzura ♥ odpoczynek przy książce i herbatce ♥ wieczór z serialem ♥ przerwa w bieganiu z Anią nad ♥
♥ taki zdrowy obiad z mamą ♥ wypad ze znajomymi nad kamieniołomy ♥ w drodze do Karłowa ♥ Cudova bistro - wyjazd ♥
 ________________________________________♥♥♥________________________________________
Pierwsze dni czerwca już za nami, tydzień poprawkowy przed wystawianiem ocen trwa. Okres do  zakończenia roku szkolnego będzie bardzo intensywny, bo po za kilkoma poprawkami jakie mnie czekają w tym tygodniu na mojej liście 'rzeczy do zrobienia' jest zakończenie projektu 'poczytaj mi przyjacielu' który realizujemy w przedszkolu obok mojego LO, dwie 18nastki i długo wyczekiwany wyjazd w weekend Bożego Ciała. Mam nadzieję, że pomimo braku stałego dostępu do komputera uda mi się być tutaj na bieżąco (nareszcie).

Miłej niedzieli! 
Buziaki,
M. 

Przeczytam tyle ile mam wzrostu: maj

Witam wszystkich! 
Dzisiaj małe podsumowanie minionego miesiąca pod kątem projektu "Przeczytam tyle ile mam wzrostu". Długo nad tym myślałam i doszłam do wniosku, że takie posty raz w miesiącu będą dużo lepszym pomysłem niż jeden wielki niekończący się wpis pod koniec roku. :) 



Mój wzrost - 170cm 
W tym miesiącu udało mi się przeczytać trzy książki, w tym jedną lekturą.
  1. Wesele - Stanisłam Wyspińki 1.5cm
  2. Accabadora - Michela Murgia 1.5 cm
  3. Bezduszna - Gail Carriger 2cm
RAZEM: 5cm
Do osiągnięcia celu pozostało: 149.9cm
Zapraszam serdecznie wszystkich książkoholików do wyzwania! Można dołączyć w każdej chwili! Więcej informacji i regulamin znajdziecie u organizatorki! :) 
(Sprawdź tutaj ile musisz przeczytać!)
Jeśli jesteś fanem e-booków a chcesz wziąć udział w wyzwaniu, to tutaj z łatwością możesz sprawdzić ile centymetrów ma twoja książka :) Dołączyłeś właśnie do wyzwania albo już bierzesz w nim udział? Napisz! 

Buziaki,
M.

1. Przeczytam tyle ile mam wzrostu (początek) 
Subskrybuj: Posty ( Atom )

Instagram

Archiwum

  • ►  2018 (17)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (1)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2017 (56)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2016 (75)
    • ►  grudnia (25)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (6)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (5)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2015 (44)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ▼  2014 (19)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (1)
    • ▼  czerwca (3)
      • Złapać oddech
      • May with instagram
      • Przeczytam tyle ile mam wzrostu: maj
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2013 (120)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (15)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (11)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (11)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (28)
  • ►  2012 (99)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (44)
    • ►  października (29)
    • ►  września (2)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Distributed By My Blogger Themes | Designed By BThemez