Pages

  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt
Martosława

Witaj!

Witaj!
Marta, stawiająca swoje pierwsze kroki w dorosłości studentka architektury krajobrazu w Lublinie. Pochodzi ze śląska, a dokładniej z Jaworzna. Urodzona 19 października 1996 r. Uwielbia podróżować, czytać książki, fotografować, i namiętnie oglądać seriale. W życiu codziennym towarzyszy jej muzyka, wyobraźnia i kapryśna kotka imieniem Kluska. W czasie wolnym tworzy listy, albumy, czy inne handmadowo - scrapbookingowe stwory. Uważa, że jedyne co nas ogranicza to nasza wyobraźnia, a pojęcie 'beztalencia' praktycznie nie istnieje. Na swoim blogu pisze o sobie i o wszystkim co ją cieszy. Pokazuje swoje życie, inspiracje, hobby, twórczość. Ma nadzieję, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i nie uśnie po pierwszej linijce tekstu ;)

Obserwatorzy

Home Stabliność Ten o stabilności.

Ten o stabilności.

10/05/2015 6 Comments Stabliność Edit

Wróciłam właśnie z wykładu, z kubkiem gorącej herbaty w ręce, siedzę przy biurku i jem późne śniadanie. Chciałam napisać jak fajnie jest mieć godziny rektorskie, ale i tak mam o tej porze okienko...

Minął pierwszy tydzień odkąd jestem w Lublinie. Dzisiaj jest trzeci dzień zajęć, a ja zapytana rano o to, co u mnie słychać nie potrafiłam odpowiedzieć nic więcej oprócz 'dobrze'. No bo co mam powiedzieć? Jestem w obcym mieście, a pierwszy weekend spędziłam w łóżku z laptopem na kolanach, oglądając po kolei marvelowskie filmy. Jedyne moje wyjścia to kursy pomiędzy uczelnią a domem i  aż jeden spacer na stare miasto, bo gdzie tu więcej się wybrać bez biletu?
O przepraszam... i do sklepu, coś trzeba jeść. Jest stabilnie. Z czasem lepiej poznam miasto, lepiej poznamy się z ludźmi z kierunku i będziemy większą grupą wychodzić na wspólne karaoke...
z czasem... 
Póki co jest stabilnie, siedzę z kubkiem gorącej herbaty przy biurku i jem późne śniadanie. Zaraz mam kolejne zajęcia i... i szczerze przyznam, że już nie mogę się doczekać. Ludzie dziwnie się na mnie patrzą, kiedy pisze im, że jaram się studiami... ale spokojnie, spokojnie to przejściowy stan. Przy pierwszej sesji mi przejdzie, na pewno przejdzie. 
Z pracą też nie jest wesoło. Mówią 'elastyczny grafik' 'chętnie przyjmiemy studentów'... a kiedy przychodzi co do czego, to na samo słowo 'dzienne' strzelają krzywy uśmiech i mówiąc grzecznie 'dziękujemy, ktoś się odezwie', pakują cv na dno kosza... no ale zobaczymy jak to będzie... sklepów w Lublinie trochę jest...

Podsumowując: pierwszy tydzień za mną, pracy brak, jaram się studiami i jest stabilnie, nie ma co narzekać...
Miejcie dobry dzień, a ja zmykam na ćwiczenia z logiki! (na co komu w ogóle logika ?!)
Buziaki,
M.

Related Articles

CONVERSATION

6 komentarze:

  1. Kocia6 października 2015 17:10

    Tak właśnie widziałam na ig, że miałaś hasztag chyba #kul i jestem miło zaskoczona, że jesteś w Lublinie ;) Czemu akurat to miasto? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta Sz.7 października 2015 10:04

      hah tak, # kul :) W sumie to wyszło przypadkiem, bo kiedy zdecydowałam się na architekturę krajobrazu, to wszędzie trały już egzaminy, a KUL w tym roku to zniósł no i tak padło na Lublin :D

      Usuń
      Odpowiedzi
        Odpowiedz
    2. Kocia7 października 2015 21:04

      Mój brat studiuje na tej uczelni informatykę ;) I w ogóle masz bliżej do Warszawy, więc jak kiedyś będziesz, to daj znać, może uda się na jakąś kawę umówić :)

      Usuń
      Odpowiedzi
        Odpowiedz
    3. Marta Sz.7 października 2015 22:31

      O, to jesteśmy nawet na tym samym wydziale 'Matematyka, informatyka i architektura krajobrazu' :)
      I tak! tylko 2 godzinki do Warszawy a wcześniej 4 :D I bardzo chętnie się umówię, dam znać jak będę jechać :*

      Usuń
      Odpowiedzi
        Odpowiedz
    4. Odpowiedz
  2. Égotiste7 października 2015 21:38

    a no, dla mnie to mega dziwne jak czytam, że się ktoś jara studiami :D ja nawet na początku tak nie miałam, szkoła to szkoła :D haha. Nie wiedziałam, ze szukasz pracy, ale trzymam kciuki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta Sz.7 października 2015 23:02

      To przejściowy stan, na pewno. Zobaczysz, przyjdzie pierwsze kolokwium w listopadzie (16) a zacznę marudzić :P
      I dzięki za kciuki! Z takim podejściem u ludzi łatwo nie pójdzie :(

      Usuń
      Odpowiedzi
        Odpowiedz
    2. Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...

Hej!
Cieszę się, że wpadłeś na mojego bloga i będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz komentarz. Jeśli coś Ci się nie podoba, bądź masz jakieś uwagi to napisz mi to tutaj bądź w mailu, zobaczymy co da się z tym zrobić. Dziękuje za wszystkie komentarze i obserwacje! ♥

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta ( Atom )

Instagram

Archiwum

  • ►  2018 (17)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (1)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2017 (56)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2016 (75)
    • ►  grudnia (25)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (6)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (5)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (3)
  • ▼  2015 (44)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (2)
    • ▼  października (4)
      • Środy wspomnień: Ten o Krakowie.
      • Środy wspomnień: ten o Warszawie (cz. 2).
      • Środy wspomnień: ten o Warszawie (cz. 1).
      • Ten o stabilności.
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2014 (19)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2013 (120)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (15)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (11)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (11)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (28)
  • ►  2012 (99)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (44)
    • ►  października (29)
    • ►  września (2)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Distributed By My Blogger Themes | Designed By Bthemez