Pages

  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt
Martosława

Witaj!

Witaj!
Marta, stawiająca swoje pierwsze kroki w dorosłości studentka architektury krajobrazu w Lublinie. Pochodzi ze śląska, a dokładniej z Jaworzna. Urodzona 19 października 1996 r. Uwielbia podróżować, czytać książki, fotografować, i namiętnie oglądać seriale. W życiu codziennym towarzyszy jej muzyka, wyobraźnia i kapryśna kotka imieniem Kluska. W czasie wolnym tworzy listy, albumy, czy inne handmadowo - scrapbookingowe stwory. Uważa, że jedyne co nas ogranicza to nasza wyobraźnia, a pojęcie 'beztalencia' praktycznie nie istnieje. Na swoim blogu pisze o sobie i o wszystkim co ją cieszy. Pokazuje swoje życie, inspiracje, hobby, twórczość. Ma nadzieję, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i nie uśnie po pierwszej linijce tekstu ;)

Obserwatorzy

Home Autumn Handmade letter snail mail snailmail Ten o jesieni.

Ten o jesieni.

11/09/2015 3 Comments Autumn , Handmade , letter , snail mail , snailmail Edit

Okres niepewnej pogody za nami. Październik był miesiącem kiedy wychodząc z domu rozpływałeś się, a zanim było się na przystanek już zdążyło się zmarznąć. Nienawidzę takiej pogody szczerze
i z całego serca. Szłam na uczelnie w sweterku bo było tak ciepło, a wracałam szczękając zębami
i cała się trzęsąc... cóż, nie pozostawało mi nic innego jak tylko się przyzwyczaić, bo "będzie już tylko gorzej". Listopad zakończył miesiąc rozchwianej pogody i przywitał nas zimnem
i nieprzyjemną, deszczową aurą. Mówiłam już, że nienawidzę deszczu ? Piękna, złota, polska jesień wygląda ładnie chyba tylko na zdjęciach, bo wszechobecna ciapa, błotko i wiatr to nie moje klimaty... a będzie już tylko gorzej... niedługo przyjdą przymrozki i spadnie śnieg... śniegu nienawidzę jeszcze bardziej... chyba, że nie muszę wychodzić z domu, wtedy to może padać non stop nawet i przez tydzień. Ale no, do rzeczy dziecko drogie, do rzeczy... jesień, deszcz, tak, tak - to już było.
Kolory! Kolory to jedyne co poprawia mi humor o tej porze roku. Kolorowa apaszka, buty, sweterek czy parasol i już czuje się trochę lepiej. A wspominam o tym boooo... ? Bo kiedyś tam kiedyś, wróciłam wcześniej z zajęć, zjadłam, usiadłam przy biurku i tak mnie coś naszło, że powstał kolorowo - deszczowy list dla Ewci. Jestem bardzo zadowolona z tego listu, bo jest wesoły i dałabym dużo, żeby zamiast takiej ponurej aury która towarzyszy deszczowym dniom, było tak kolorowo!


Pomysł na deszczowo - kolorowy list powstał w mojej głowie już jakiś czas temu, a kiedy zobaczyłam idealną do tego taśmę w Tigerze, wiedziałam, że ten motyw powtórzę w jeszcze nie jednym jesiennym liście.Teraz jestem na etapie tworzenia kolejnego deszczowego listu i żałuję, że nie wzięłam więcej taśmy :(


Latem kiedy stworzyłam parę wakacyjnych listów przyszedł mi do głowy pomysł z wykorzystaniem parasolek do drinków, niestety nie zdążyłam tego wykorzystać, ale dlaczego by nie przenieść tego na jesień? W końcu jaka pora roku jest bardziej parasolkowa? I tak powstał parasolkowy tag, który moim zdaniem wygląda mega uroczo - muszę tylko bardziej dopracować sposób pisania na parasolkach pytań tak, żeby tusz nie przebijał :)



Ten list, był pierwszym jaki powstał w nowym miejscu. Trochę musiałam się nagłówkować jak go spakować i jakie zrobić dodatki, ponieważ wbrew pozorom, nie wzięłam z domu wszystkiego. Niejednokrotnie złapałam się na tym, że szukałam czegoś, co zostało w Jaworznie, czy myślałam czego by nie wydrukować, a przecież drukarki nie mam. Niestety, musiałam to obejść i myślę, że jakoś wybrnęłam z sytuacji i że adresatka jest zadowolona. Wszytko znajdowało się w sklejonych ze sobą kopertach ozdobionych papierem z pasującej do kropelkowej taśmy kolekcji Tigera. W środku oprócz tagu i listu znalazły się również 'zaległe' pocztówki z wakacji i taśmy, a wszystko to wysłałam w kopercie z wielką, kolorową parasolką.






A Wy ? Lubicie jesień?
Buziaki,
M. 

Related Articles

Ten o kartce na roczek.
Ten o błękitnej kartce urodzinowej....
Ten o dorosłości.

CONVERSATION

3 komentarze:

  1. Égotiste10 listopada 2015 07:34

    To u nas zupełnie na odwrót- październik był chyba cały paskudny, tylko sama końcóweczka znośna, natomiast od Wszystkich Świętych cieplutko, nawet się w pracy dogrzewać nie muszę :D Szkoda tylko, że od 2 dni deszczowo, ale póki jest ciepło, to to zniosę :D A o zimie to nawet myśleć nie chcę :(
    Bardzo spodobał mi się pomysł na tag, mega oryginalny :) jeszcze takiego nie widziałam :D I serio wykańczasz 10 metrów taśmy już na 2 liście? :o wow

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
      Odpowiedz
  2. Kocia10 listopada 2015 18:57

    Deszcz to mi aż tak nie przeszkadza, ale jeśli dojdzie do tego wiatr, to zdecydowanie nie lubię! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
      Odpowiedz
  3. Karolina12 listopada 2015 18:38

    Grunt to umieć sobie umilić deszczową aurę. Ja z kolei jestem fanką takiej pogody, gdy wszyscy narzekają, na zimno, szarugę i deszcz ja zawsze myślę jaki piękny dziś dzień ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
      Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...

Hej!
Cieszę się, że wpadłeś na mojego bloga i będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz komentarz. Jeśli coś Ci się nie podoba, bądź masz jakieś uwagi to napisz mi to tutaj bądź w mailu, zobaczymy co da się z tym zrobić. Dziękuje za wszystkie komentarze i obserwacje! ♥

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta ( Atom )

Instagram

Archiwum

  • ►  2018 (17)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (1)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2017 (56)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2016 (75)
    • ►  grudnia (25)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (6)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (5)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (3)
  • ▼  2015 (44)
    • ►  grudnia (24)
    • ▼  listopada (2)
      • Ten o Blogmas.
      • Ten o jesieni.
    • ►  października (4)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2014 (19)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2013 (120)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (15)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (11)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (11)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (28)
  • ►  2012 (99)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (44)
    • ►  października (29)
    • ►  września (2)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Distributed By My Blogger Themes | Designed By Bthemez