Pages

  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt
Martosława

Witaj!

Witaj!
Marta, stawiająca swoje pierwsze kroki w dorosłości studentka architektury krajobrazu w Lublinie. Pochodzi ze śląska, a dokładniej z Jaworzna. Urodzona 19 października 1996 r. Uwielbia podróżować, czytać książki, fotografować, i namiętnie oglądać seriale. W życiu codziennym towarzyszy jej muzyka, wyobraźnia i kapryśna kotka imieniem Kluska. W czasie wolnym tworzy listy, albumy, czy inne handmadowo - scrapbookingowe stwory. Uważa, że jedyne co nas ogranicza to nasza wyobraźnia, a pojęcie 'beztalencia' praktycznie nie istnieje. Na swoim blogu pisze o sobie i o wszystkim co ją cieszy. Pokazuje swoje życie, inspiracje, hobby, twórczość. Ma nadzieję, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i nie uśnie po pierwszej linijce tekstu ;)

Obserwatorzy

Home Anglia 2016 London travel UK Ten o Londynie.

Ten o Londynie.

8/18/2016 Add Comment Anglia 2016 , London , travel , UK Edit


Wolverhampton mnie zachwyciło, Birmingham zauroczyło, ale to w Londynie się zakochałam.
 
Nasza Londyńska przygoda zaczęła się od małego mieszkanka na Croxley Road skąd wyruszyliśmy na zwiedzanie miasta. Piccadilly Circus, M&M World, Chinatown, Trafalgar Square, Big Ben, London Eye, Pałac Westminsterski, Hyde Park, Pałac Buckingham i Camden Town to miejsca jakie udało nam się odwiedzić. Pogoda była idealna na spacer - słońce i prawie 30 stopni. Londyn zwiedzaliśmy pieszo, z wyjątkiem ostatniego punktu - Camden Town, gdzie podjechaliśmy, chyba wszystkim kojarzącym się z Anglią, czerwonym autobusem.

Z jednej strony jestem osobą która lubi wypoczywać na plaży, spacerować górskimi szlakami czy małymi, urokliwymi uliczkami - z dala od tłumów i modnych miejsc. Z drugiej zaś strony, bardzo lubię odwiedzać stolice kraju w którym jestem. Londyn może wydawać się bardzo oklepanym miejscem - w końcu ujęcia Big Bena, czerwonych budek telefonicznych czy London Eye znajdują się na co trzecim zdjęciu na portalach z inspiracjami. Mimo to, kiedy przestanie się zwracać uwagę na tłum ludzi, ogromną ilość taksówek i czerwonych autobusów, można dostrzec piękną architekturę, ciekawe detale, urokliwe zakątki czy małe wyspy zieleni w środku miasta.



Jak wiecie studiuję architekturę krajobrazu, przez cały pierwszy semestr zastanawiałam się do czego przyda mi się historia sztuki... podział ściany w danej epoce, co to są maswerki i jakie mają najczęściej motywy, kolumny, portale, wimpergi, sklepienia, okna, czy budowa systemu przyporowego... uważałam to za wiedze w większości zbędną, bo przecież kto zażyczy sobie w ogrodzie gotycką świątynie czy barokowy pałac? Będąc w Angli, a szczególnie w Londynie i mając przed oczami 'żywy' przykład pięknej budowli reprezentującej styl gotycki, czyli Opactwo Westminsterskie, byłam zadowolona sama z siebie, że w tej głowie coś niecoś jeszcze zostało z tej historii sztuki i mogę rozpoznać rzeczy charakterystyczne dla danej epoki, a tym samym wiem co-nieco o budynkach które oglądam, a nie tylko pstrykam fotki 'bo to Londyn'.



A tu małe detale o których wspominałam wyżej. Są to ogromne słoje z 'marzeniami',
które możemy spotkać co jakiś czas na drodze pomiędzy głównymi punktami do zwiedzania.
Projekt był realizowany w ramach promocji filmu "BFG - bardzo fajny gigant".
 To co spodobało mi się w Londynie, to różnorodność i obojętność ludzi na to jak wyglądasz. Możesz przejechać środkiem drogi na rowerze w stroju spider mana i nikt nie zwróci na to szczególnej uwagi. 
 


Na Camden udaliśmy się głównie na stables market, czyli jeden z najpopularniejszych rynków w Londynie. To jest naprawdę niesamowite miejsce! Setki sklepików i straganów sprzedających wszystko - od alternatywnej mody, przez antyki, aż po jedzenie i wszelkiej maści pierdółki. My wybraliśmy się tam żeby coś zjeść, a przy okazji zobaczyć Camden high street, czyli ulicę gdzie nie można przejść obojętnie obok sklepów - fasadę większości z nich zdobi kilku - kilkunastokrotnie powiększony asortyment. 

I to by było na tyle z mojej Londyńskiej przygody. Nie odhaczyłam wszystkich punktów z mojej listy rzeczy do zobaczenia w Londynie, ale odhaczyłam większość z niej - mam nadzieję, że jeszcze uda mi się wrócić do Londynu i zobaczyć np.: muzeum Madame Tussaud  czy muzeum Harry'ego Pottera. 

Miłego dnia! 
Buziaki,
M.



Related Articles

Ten o (nie)udanym początku
Ten o planach na wakacje
Ten o wyjeździe do Brighton

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Hej!
Cieszę się, że wpadłeś na mojego bloga i będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz komentarz. Jeśli coś Ci się nie podoba, bądź masz jakieś uwagi to napisz mi to tutaj bądź w mailu, zobaczymy co da się z tym zrobić. Dziękuje za wszystkie komentarze i obserwacje! ♥

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta ( Atom )

Instagram

Archiwum

  • ►  2018 (17)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (1)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2017 (56)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (5)
  • ▼  2016 (75)
    • ►  grudnia (25)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (6)
    • ►  września (10)
    • ▼  sierpnia (7)
      • Ten o moim powrocie do Polski.
      • Ten o Londynie.
      • Ten o kartce urodzinowej z motylami.
      • Ten o sowim albumie.
      • Ten o albumie w chabrowe ważki.
      • Ten o Birmingham.
      • Ten o urodzinowym albumie dla Zuziaka.
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (5)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2015 (44)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2014 (19)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2013 (120)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (15)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (11)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (11)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (28)
  • ►  2012 (99)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (44)
    • ►  października (29)
    • ►  września (2)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Distributed By My Blogger Themes | Designed By Bthemez