Ten o albumie 18nastkowym
Drugi album jaki miałam przyjemność zrobić w tym miesiącu, był prezentem na 18naste urodziny. Kiedy zobaczyłam ten czarny papier, od razu wiedziałam, że to to. Czasu na jego wykonanie miałam niewiele, dlatego po raz drugi zdecydowałam się sięgnąć po gotową bazę, a nie jak mam w zwyczaju zrobić ją samą... i powiem Wam, że to jest tak niesamowicie wygodne i szybsze, że aż miałam ochotę robić album za albumem....
Środek nie był cały czarny jak na początku zamierzałam - postanowiłam ożywić go różem, bielą i szarością. Jak zawsze w moich albumach, tak i tu pojawiło się dużo kieszonek, zakamarków, karuzele na zdjęcia i dodatkowe karty, które pomieszczą większą ilość zdjęć. Jak zauważyliście, zdjęcia są już częściowo wklejone, ale jest też sporo pustych miejsc - chciałam aby obdarowana mogła powklejać swoje ulubione zdjęcia i w efekcie zamiast około 40 zdjęć które dostałam do albumu, ten pomieści ich około 120.
Co myślicie?
Buziaki,
M.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Hej!
Cieszę się, że wpadłeś na mojego bloga i będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz komentarz. Jeśli coś Ci się nie podoba, bądź masz jakieś uwagi to napisz mi to tutaj bądź w mailu, zobaczymy co da się z tym zrobić. Dziękuje za wszystkie komentarze i obserwacje! ♥