Pages

  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt
Martosława

Witaj!

Witaj!
Marta, stawiająca swoje pierwsze kroki w dorosłości studentka architektury krajobrazu w Lublinie. Pochodzi ze śląska, a dokładniej z Jaworzna. Urodzona 19 października 1996 r. Uwielbia podróżować, czytać książki, fotografować, i namiętnie oglądać seriale. W życiu codziennym towarzyszy jej muzyka, wyobraźnia i kapryśna kotka imieniem Kluska. W czasie wolnym tworzy listy, albumy, czy inne handmadowo - scrapbookingowe stwory. Uważa, że jedyne co nas ogranicza to nasza wyobraźnia, a pojęcie 'beztalencia' praktycznie nie istnieje. Na swoim blogu pisze o sobie i o wszystkim co ją cieszy. Pokazuje swoje życie, inspiracje, hobby, twórczość. Ma nadzieję, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i nie uśnie po pierwszej linijce tekstu ;)

Obserwatorzy

Home Archive for czerwca 2018

Ten o albumie 18nastkowym


Drugi album jaki miałam przyjemność zrobić w tym miesiącu, był prezentem na 18naste urodziny. Kiedy zobaczyłam ten czarny papier, od razu wiedziałam, że to to. Czasu na jego wykonanie miałam niewiele, dlatego po raz drugi zdecydowałam się sięgnąć po gotową bazę, a nie jak mam w zwyczaju zrobić ją samą... i powiem Wam, że to jest tak niesamowicie wygodne i szybsze, że aż miałam ochotę robić album za albumem....
Środek nie był cały czarny jak na początku zamierzałam - postanowiłam ożywić go różem, bielą i szarością. Jak zawsze w moich albumach, tak i tu pojawiło się dużo kieszonek, zakamarków, karuzele na zdjęcia i dodatkowe karty, które pomieszczą większą ilość zdjęć. Jak zauważyliście, zdjęcia są już częściowo wklejone, ale jest też sporo pustych miejsc - chciałam aby obdarowana mogła powklejać swoje ulubione zdjęcia i w efekcie zamiast około 40 zdjęć które dostałam do albumu, ten pomieści ich około 120.
Co myślicie? 
Buziaki,
M.



Ten o kolorowym, dziecięcym albumie

No wiecie.... sesja is coming, dlatego sami rozumiecie, że jest to idealny czas aby podjąć się robienia albumu - a nawet dwóch. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać album dla małej dzidzi. Rodzice nie chcieli znać płci, dlatego chciałam aby ten album był na maksa kolorowy, wesoły i różnorodny. Postanowiłam, że każda strona będzie inna, ale pasująca do sąsiadującej na rozkładówce, a oprócz tego brzegi obkleję kolorową taśmą washi co stworzy jeszcze większy kolorystyczny misz masz. 

Przez ilość kolorów i wzorów na początku miałam niemały problem z okładką, nie chciałam zostawiać jej pustej, ale też nie mogłam dać większej kompozycji bo zwyczajnie by zginęła. Wybór padł na buciki, które jednocześnie sugerują że jest to album na zdjęcia dla małego szkraba, a swoją prostotą nie przytłaczają okładki. 
W albumie znajduje się wiele kieszonek, dodatkowych kart i innych ukrytych zakamarków, dlatego nie do końca chciałam, żeby album nie miał zamknięcia. Padło na wstążki, które po związani trzymają wszystko w ryzach. 
W środku oprócz kolorowego papieru scrapbookingowego i jednolitych kart, znalazło się dużo wycinanek, taśm, sznureczków, naklejek i napisów. 
 Uważam, że takie dzieciaczkowe albumy rządzą się swoimi prawami i wiele wybaczają, ponieważ same zdjęcia z dzieciństwa są pełne kolorów i takie miszmaszu, także tutaj wszystko będzie do siebie pasować i wywoływać radość z oglądania. 
 Co sądzicie? 
Buziaki,
M.




Subskrybuj: Posty ( Atom )

Instagram

Archiwum

  • ▼  2018 (17)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (1)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (3)
    • ▼  czerwca (2)
      • Ten o albumie 18nastkowym
      • Ten o kolorowym, dziecięcym albumie
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2017 (56)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2016 (75)
    • ►  grudnia (25)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (6)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (5)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2015 (44)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2014 (19)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2013 (120)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (15)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (11)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (11)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (28)
  • ►  2012 (99)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (44)
    • ►  października (29)
    • ►  września (2)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Distributed By My Blogger Themes | Designed By BThemez