February with Instagram.

Hej hej!

Ten miesiąc nie był zbyt owocny na blogu (aż jeden post, wow!), ale obiecałam poprawę i oto jestem. Wpadam tu z dawno zapomnianą kategorią 'miesiąc z instagramem' (ostatnie podsumowanie pojawiło się we wrześniu?). 

Luty.

Początek semestru, początek dni otwartych w różnych szkołach w tym mojej, początek 18nastek, początek bieganiny i wiecznego braku czasu. 

28 dni minęło w mgnieniu oka i chociaż rzadko tutaj bywałam to zdjęcia na instagram i wpisy na twitterze dodaje regularnie. Z miesiąca na miesiąc coraz bardziej uzależniłam się od tych aplikacji co można zauważyć po ilości dodawanych tam zdjęć i wpisów... 

Rozwijając trochę punkt 12. udało mi się spotkać po raz drugi z blogowymi znajomymi! Nasze skromne grono powiększyło się o Sheemka i Klaudię i już w pełnym składzie razem z nimi, Asią, Anią i Izą wybraliśmy się do galerii Katowickiej. Wspaniale spędziliśmy dwie godziny przy pizzie śmiejąc się i rozmawiając na wszystkie możliwe tematy. Po raz kolejny się nie zawiodłam i pomimo 'nowych' osób nie było niezręcznie ani nic. Szkoda, że tak trudno nam się zgrać w jednym terminie, bo takich spotkań chciałabym zdecydowanie więcej! :) 

Mamy już marzec, kolejny miesiąc bieganiny i spraw 'na wczoraj'. Dzisiaj moja szkoła jako jedna z nielicznych w mieście przeprowadziła próbną maturę z matematyki dla klas drugich. 170 minut - 36 zadań, skończyłam pisać 30 minut przed czasem, wzięłam swoje rzeczy i wyszłam z klasy z jednym pytaniem w głowie: 'co to miało być?'. Powiem szczerze, jestem trochę przerażona, a doskonale zdaje sobie sprawę, że za ok. 14 miesięcy czeka mnie ten prawdziwy egzamin od którego zależą moje plany na przyszłość... 

Myślę, że to tyle na dzisiaj, bo cóż by można więcej powiedzieć ? Jeśli macie jakieś pytania, piszcie! 

Zapraszam na mojego twittera i instagrama :) 

Buziaki,

M.