Pages

  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt
Martosława

Witaj!

Witaj!
Marta, stawiająca swoje pierwsze kroki w dorosłości studentka architektury krajobrazu w Lublinie. Pochodzi ze śląska, a dokładniej z Jaworzna. Urodzona 19 października 1996 r. Uwielbia podróżować, czytać książki, fotografować, i namiętnie oglądać seriale. W życiu codziennym towarzyszy jej muzyka, wyobraźnia i kapryśna kotka imieniem Kluska. W czasie wolnym tworzy listy, albumy, czy inne handmadowo - scrapbookingowe stwory. Uważa, że jedyne co nas ogranicza to nasza wyobraźnia, a pojęcie 'beztalencia' praktycznie nie istnieje. Na swoim blogu pisze o sobie i o wszystkim co ją cieszy. Pokazuje swoje życie, inspiracje, hobby, twórczość. Ma nadzieję, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i nie uśnie po pierwszej linijce tekstu ;)

Obserwatorzy

Home Archive for maja 2014

I wanna dance.

Hej wszystkim! 
Jak pech to pech. Nie mam komputera, nie mam internetu. Korzystając z okazji chwilowego dostępu do sieci postanowiłam opublikować post, który zaginął gdzieś w wersjach roboczych... 

Początkiem maja, kiedy maturzyści główkowali nad zadaniami z matematyki, my razem z Natalką siedziałyśmy u mnie i korzystałyśmy z uroków słonecznego, wolnego dnia. Popołudniu postanowiłyśmy się przejść nad zalew który jest niedaleko mojego domu. Przed wyjściem z domu zgarnęłam jeszcze z wieszaka dwie tiulowe spódnice z nadzieją, że plaża będzie pusta a Nati będzie mogła trochę poskakać (dosłownie) dla mnie przed obiektywem :) 

Tak więc zostawiam tu moje ulubione zdjęcia z tamtego wtorkowego popołudnia i zmykam pisać pracę na polski. :) 
Miłego oglądania! 


Pamiętacie tiulową spódnice ze współpracy z sammydress? Nareszcie ujrzała światło dzienne! 




Które zdjęcie według Was jest najlepsze? :)



Już niedługo wakacje a to równa się więcej słońca, więcej wolnego, więcej takich wypadów. Czy tylko ja nie mogę się już tego aż tak doczekać ? *.* 
Udanego weekendu!
Buziaki, 
M.

Przeczytam tyle ile mam wzrostu.

Hej wszystkim! 

Może rzadko tutaj o tym wspominam, ale uwielbiam książki. Niestety nie mam tyle czasu ile bym chciała na ich czytanie :( Blogowe wyzwanie Przeczytam tyle ile mam wzrostu to coś w sam raz dla mnie. Zadanie jest bardzo proste! Po przeczytaniu książki mierzymy jej grzbiet i dodajemy kolejne centymetry aż wyjdzie nam nasz wzrost. Czas - rok. Od stycznia do grudnia 2014. 
Biorąc udział w tej zabawie będę miała większą motywację do zmiany planu dnia i częstszego sięgania po książkę. Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć cel!


Mój wzrost - 170cm 
Każdego dnia muszę czytać mniej więcej 94 strony, co w sumie daje ok. 85 książek w ciągu roku. 
(Sprawdź tutaj ile musisz z przeczytać!)
Jeśli jesteś fanem e-booków a chcesz wziąć udział w wyzwaniu to tutaj z łatwością możesz sprawdzić ile cm w przybliżeniu ma twoja książka :)

Przeczytałam już:
  1. Ja Diablica, Katarzyna Berenika Miszczuk 3cm
  2. Ja Anielica, Katarzyna Berenika Miszczuk 2,5cm
  3. Oskar i Pani Róża, Emmanuel Schmitt 0,5cm
  4. Czarownica z Portobello, Paulo Coelho 1,5cm
  5. Mechaniczny Książe, Cassandra Clare 3,2cm
  6. Mechaniczna Księżniczka, Cassandra Clare 3,4cm
  7. Ojciec Goriot, Honore de Balzac 1cm

RAZEM: 15,1cm
Do osiągnięcia celu pozostało: 154,9cm

Zapraszam serdecznie wszystkich książkoholików do wyzwania! Można się dołączyć w każdej chwili! Więcej informacji i regulamin znajdziecie u organizatorki! :)

Buziaki,
M. 

April with Instagram.

Witajcie, cześć i czołem! 
Jak się macie drodzy maturzyści i reszto świata? 

Pierwsze dni maja za nami, ale nic nie stoi na przeszkodzie podsumować ostatni miesiąc... 
Co się u mnie działo w kwietniu ? 
Kwiecień był miesiącem długiego spania, lenistwa, seriali i poznawania nowych ludzi. 

Zaczynając od poznawania nowych ludzi... jak pewnie wiecie z ostatniego posta, na Śląsk zawitała Kaa. która razem z Izą, Anią i Klaudią spędziły u mnie weekend. Niezapomniane dwa dni które dalej siedzą w mojej głowie ale i nie tylko - na moich bioderkach też. Po ten słodkiej nocy waga pode mną aż zaskrzypiała ;) 

Leniuchowanie i seriale można zaliczyć pod jeden wielki punkt - a mianowicie dużo wolnego. A to święta, a to egzaminy gimnazjalne (moje LO jest połączone z gimnazjum i przez te  trzy dni mieliśmy lekcje od 12) a to rekolekcje a to jakiś konkurs. 

Kwiecień a raczej jego końcówka to czas kiedy zaczęłam(i prawie skończyłam) nowy serial - Jak Poznałem Waszą Matkę. Nadrobiłam też sporo Supernatural (jestem prawie na bieżąco) i Przyjaciół :) 

W kwietniu nie obyło się też bez dołowania - zaraz na początku miesiąca moja klasa brała udział w wykładach o karierze, naszej przyszłości ale także i o nowej maturze jaka czeka mnie równo za rok. Powiem jedno - lekko nie będzie ale cóż, trzeba to zdać i iść dalej :) 
Gdzie dołowanie tam i pech - kot zasikał mi laptopa. 

♥ Spacer i lody z dziewczynami ♥ Nudna lekcja ♥ Przyjazd Kaa. ♥ List i serduszkowy charms od Ani ♥ ♥ Spacer ♥ Wiosna! ♥ Najlepsze książki forever ♥ Zasikany przez kota laptop ♥ ♥ Najsmutniejsze zakończenie jakie tylko może być - Mechaniczna Księżniczka ♥ ♥ Słoneczne popołudnie z książką i kluseczką ♥ Popołudnie z Lizi ♥
♥ Dzień dobry! popołudniowa zmiana w szkole - można się wyspać ♥ Odpoczynek od szkoły na basenie ♥


W Kwietniu udało mi się przeczytać aż jedną książkę, jedną po wielu podejściach nareszcie skończyć i jedną odświeżyć przed dalszą lekturą:  
  1. Mechaniczny książę, Cassandra Clare
  2. Mechaniczna księżniczka, Cassandra Clare ♥
  3. Ja Anielica, Katarzyna Berenika Miszczuk 
Myślę, że to na tle jeśli o kwiecień. 
Jeśli miałabym to wszystko podsumować to powiedziałabym, że Kwiecień zaliczam do miesięcy szybko mijających i leniwych :)

________________________________________________________________________

Życzę powodzenia wszystkim maturzystom na jutrzejszym języku, 
a także na późniejszych egzaminach! ♥
________________________________________________________________________

Buziaki,
M.
Subskrybuj: Posty ( Atom )

Instagram

Archiwum

  • ►  2018 (17)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (1)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2017 (56)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2016 (75)
    • ►  grudnia (25)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (6)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (5)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2015 (44)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ▼  2014 (19)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (3)
    • ▼  maja (3)
      • I wanna dance.
      • Przeczytam tyle ile mam wzrostu.
      • April with Instagram.
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2013 (120)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (15)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (11)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (11)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (28)
  • ►  2012 (99)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (44)
    • ►  października (29)
    • ►  września (2)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Distributed By My Blogger Themes | Designed By BThemez