Ten o wyjeździe do Brighton
Z okazji urodzin Weroniki postanowiliśmy wybrać się na kilka dni nad morzę - do Brighton. O dziwo zaskoczyło nas słońce i ciepełko co było idealną pogodą na spacer!
W pierwszej kolejności udaliśmy się nad kanał La Manche i molo, chociaż i tak najbardziej nie mogłam się doczekać wieży widokowej British Airways i360. Szklana kapsuła i piękny widok z 148m wysokości - z jednej strony na miasto, z drugiej na kanał - coś wspaniałego!
Oprócz wieży widokowej i kanału miasto bardzo mi się spodobało! Z jednej strony ma klimat małego nadmorskiego miasteczka, z mini kawiarenkami i uroczymi uliczkami, a z drugiej strony kompletnie nie kojarzy się z nadmorską miejscowością. Dużo czasu spędziliśmy spacerując zarówno za dnia, jak i nocą i za każdym razem Brighton zaskakiwało mnie czymś innym.
Ostatni dzień spędziliśmy na plaży i na molo na spacerze chłonąć uroki tego miejsca - aż nie chciało się wyjeżdżać i wracać do Milton! Wzburzone morze, uliczni grajkowie i artyści, puste uliczki i plaża - miło było odpocząć i nacieszyć się widokami.
Buziaki,
M.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Hej!
Cieszę się, że wpadłeś na mojego bloga i będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz komentarz. Jeśli coś Ci się nie podoba, bądź masz jakieś uwagi to napisz mi to tutaj bądź w mailu, zobaczymy co da się z tym zrobić. Dziękuje za wszystkie komentarze i obserwacje! ♥