Mroźny poniedziałęk.
Witajcie!
Jak wam minął poniedziałek? Pierwszy dzień tygodnia, pierwszy dzień męki, ostatni dzień, dla mnie - jutro zebranie, życia ?
Trudno mi w sumie określić się jasno jak dzisiaj było, bo było nijako. Jedynym miłym aspektem były dwie lekcje polskiego. Temat lekcji może nie był wesoły - rozmawialiśmy o śmierci, ale cała otoczka, rozmowy, komentarze i przerwy przed, po i pomiędzy polskimi jak najbardziej na tak!
Dzisiaj kończyłam dwie godziny wcześniej ponieważ nie było francuskiego i wf i dobrze, nie miałam ochoty na bieganie czy cokolwiek innego. Po szkole miałam się spotkać ze znajomym - znowu, ale nie wyszło - znowu. Rozczarowana? Zła? Smutna? Zawiedziona? Nie, zdecydowanie zirytowana. Matma to zło i wszystko co z nią związane. Matma sprawia, że nawet najlepszy plan idzie w łeb ;/
Nie wiem po raz który to mówię, ale m o ż e kiedyś nareszcie uda nam się spotkać :|
Wychodząc rano bardzo ucieszyłam się ze śniegu, mam nadzieję, że utrzyma się do świąt i ferii ^^
Ale z drugiej strony nienawidzę zimy. Oblodzone chodniki i jezdnia + moja koordynacja ruchowa nie równa się nic dobrego ;/
Dobra, dość przynudzania. Zostawiam was ze zdjęciami zalewu i drogi nad zalew z 2010 r. i idę robić prasówkę ;)
(niektóre niestety mają daty, ale dopiero ogarniałam aparat;P)
(niektóre niestety mają daty, ale dopiero ogarniałam aparat;P)
och, te dawne czasy... ;D
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :) Mimo, że minęły 3 miesiące, to serdecznie dość mam szkoły...
OdpowiedzUsuńbuahhahahah,znowu brechtam :D
OdpowiedzUsuńslicznie zdjecia :3 mi poniedzialek minal dosc dobrze tylko strasznie mi stopy zmarzly bo mi buty przemokly ale to nic ;3 fajny blog. obserwuje ;* jesli moj ci sie spodoba zaobserwuj ;)
OdpowiedzUsuńwww.trundlewater.blogspot.com
piękne zdjęcia, u mnie też zimowo :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia, a ten zegar i pudełko z poprzedniego posta cudowne <3
OdpowiedzUsuńTe pierwsze zdjecie wyglada jak z analogu. jest genialne
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie *__*
OdpowiedzUsuńA u mnie śniegu jeszcze nie ma :P :Oj tam zima tez ma swoje uroki... A co do szkoły... ja już mam ja za sobą :)
OdpowiedzUsuńkurczee , też chciałabym się uczyc francuskiego *O*
OdpowiedzUsuńu mnie mroźno :<<<
OdpowiedzUsuńtaaaak! zgadzam się w 10000%, że matma to ZŁO >.<
pozdrawiam :*
o jak fajnie zimowo ;)
OdpowiedzUsuńMatma to ZUO wyliczone!!
OdpowiedzUsuń