Hej hej!
Tak jak wspominałem w ostatnim poście, pod koniec maja razem z klasą pojechaliśmy na wycieczkę klasową. 28 maja o godzinie 6 rano wyjechaliśmy spod szkoły. Kierunek –Sudety, Karłów. Droga w góry była długa, ale minęła szybko i przyjemnie. Po drodze zatrzymaliśmy w kilku miejscach i z naszej listy atrakcji turystycznych oferowanych przez Dolny Śląsk mogliśmy już pierwszego dnia odhaczyć Kopalnie Złota w Złotym Stoku, Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju i Kaplice Czaszek. Pomimo deszczowej aury utrzymującej się przez cały dzień na naszych twarzach gościły szerokie uśmiechy. Po długim dniu siedzenia w busie i zwiedzaniu, odetchnęliśmy z ulgą kiedy zajechaliśmy już na miejsce, rozpakowaliśmy swoje rzeczy, zjedliśmy coś i odpoczęliśmy relaksując się w swoich pokojach lub jak co niektórzy spacerując po parku narodowym. Zakończeniem pierwszego dnia wycieczki było wspólne ognisko i wieczór śpiewania przy dźwiękach gitary. Następnego dnia zaraz po śniadaniu nasze plany wyjazdu w gry pokrzyżowała pogoda, ale nie była ona powodem dla którego mielibyśmy zostać w ośrodku. Uzbrojeni w kurtki przeciwdeszczowe i parasole wyruszyliśmy do Wambirzyc obejrzeć Ruchomą Szopkę i Sanktuarium Wambirzyckiej Królowej Rodzin. Następnie udaliśmy się do muzeum zabawek i na szlak ginących zawodów gdzie m.in. mieliśmy okazję spróbować przepysznego chleba wyrabianego na miejscu i pokarmić jelenie. W przerwie między muzeum zabawek a Szlakiem ginących zawodów korzystając z czasu wolnego zwiedziliśmy na własną rękę Kudowę Zdrój i przepiękny park Zdrojowy. Pod koniec dnia, po obiadokolacji, zasiedliśmy wspólnie przy kominku i zajadając truskawki słuchaliśmy różnych opowieści, śpiewaliśmy i rozmawialiśmy. Trzeciego dnia naszej wycieczki zaraz po śniadaniu spakowaliśmy się i opuściliśmy pokoje, w drodze powrotnej nareszcie poszliśmy w góry na błędne skały. Ku naszej uciesze pogoda dopisała i sprawiła, że przeciskając się przez skały na szlaku mieliśmy wiele radości i zabawy. Niestety ze względu na warunki pogodowe nie udało nam się wyjść na Szczeliniec, ale i tak wycieczka była bardzo udana!
Trzy dni minęły błyskawicznie, ale była to miła odskocznia od szkoły nauki! :)
Miłego dnia!
Tak jak wspominałem w ostatnim poście, pod koniec maja razem z klasą pojechaliśmy na wycieczkę klasową. 28 maja o godzinie 6 rano wyjechaliśmy spod szkoły. Kierunek –Sudety, Karłów. Droga w góry była długa, ale minęła szybko i przyjemnie. Po drodze zatrzymaliśmy w kilku miejscach i z naszej listy atrakcji turystycznych oferowanych przez Dolny Śląsk mogliśmy już pierwszego dnia odhaczyć Kopalnie Złota w Złotym Stoku, Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju i Kaplice Czaszek. Pomimo deszczowej aury utrzymującej się przez cały dzień na naszych twarzach gościły szerokie uśmiechy. Po długim dniu siedzenia w busie i zwiedzaniu, odetchnęliśmy z ulgą kiedy zajechaliśmy już na miejsce, rozpakowaliśmy swoje rzeczy, zjedliśmy coś i odpoczęliśmy relaksując się w swoich pokojach lub jak co niektórzy spacerując po parku narodowym. Zakończeniem pierwszego dnia wycieczki było wspólne ognisko i wieczór śpiewania przy dźwiękach gitary. Następnego dnia zaraz po śniadaniu nasze plany wyjazdu w gry pokrzyżowała pogoda, ale nie była ona powodem dla którego mielibyśmy zostać w ośrodku. Uzbrojeni w kurtki przeciwdeszczowe i parasole wyruszyliśmy do Wambirzyc obejrzeć Ruchomą Szopkę i Sanktuarium Wambirzyckiej Królowej Rodzin. Następnie udaliśmy się do muzeum zabawek i na szlak ginących zawodów gdzie m.in. mieliśmy okazję spróbować przepysznego chleba wyrabianego na miejscu i pokarmić jelenie. W przerwie między muzeum zabawek a Szlakiem ginących zawodów korzystając z czasu wolnego zwiedziliśmy na własną rękę Kudowę Zdrój i przepiękny park Zdrojowy. Pod koniec dnia, po obiadokolacji, zasiedliśmy wspólnie przy kominku i zajadając truskawki słuchaliśmy różnych opowieści, śpiewaliśmy i rozmawialiśmy. Trzeciego dnia naszej wycieczki zaraz po śniadaniu spakowaliśmy się i opuściliśmy pokoje, w drodze powrotnej nareszcie poszliśmy w góry na błędne skały. Ku naszej uciesze pogoda dopisała i sprawiła, że przeciskając się przez skały na szlaku mieliśmy wiele radości i zabawy. Niestety ze względu na warunki pogodowe nie udało nam się wyjść na Szczeliniec, ale i tak wycieczka była bardzo udana!
Trzy dni minęły błyskawicznie, ale była to miła odskocznia od szkoły nauki! :)
Buziaki
M.
Kurcze, nie było mnie w tych miejscach już tyyyle lat! Zazdroszczę takich fajnych wycieczek szkolnych :)
OdpowiedzUsuńAh, moja twarz na pierwszym planie </3
OdpowiedzUsuńZdjęcie z ręką Zuzki mnie urzekło, ma w sobie wiele pasji i z pewnością zapada w pamięci. W ramach powtórki: porównaj fotografię z innym tekstem kultury. :D
ooo super <3
OdpowiedzUsuńja ze swoją klasą byłam w Pieninach :)
DOTKNĘŁAŚ JELENIA? ZAZDRO MAX! <3 <3 Haha, Iza nie złapała się na selfie XD
OdpowiedzUsuńja nie pamiętam czy byłam gdziekolwiek i kiedykolwiek ze swoją klasą. do wycieczek był każdy chętny, ale gdy trzeba było zebrać kasę to nikt nie wpłacał.
OdpowiedzUsuńSudety...jeszcze mnie tam nie było. Ale spokojnie...to tylko kwestia czasu :)
OdpowiedzUsuńojejusiu, aż zatęskniłam za szkołą :( my byliśmy tylko w jakiejś Brennej, Wiśle i we Wrocławiu :P
OdpowiedzUsuńale kotek ma biedne chore oczka!!!!!!!!!!!! ratunku!
Urokliwe miejsca. A te samojebki są cudne! Zwłaszcza czyjś język z tyłu na zdjęciu xD
OdpowiedzUsuńhahah pierwsze zdjęcie jest boskie, 2 selfies naraz xd
OdpowiedzUsuńzazdroszcze wam tych wyciecze, my w tym roku nie mielismy nic :C
OdpowiedzUsuńdouble selfie :D byłem kiedyś na błędnych skałkach muszę znaleźć zdjęcia z tamtego wypadu
OdpowiedzUsuńBłędne Skały są świetne, byłam kilka lat temu z rodzicami i bardzo miło wspominam ten wyjazd. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie mi dane odwiedzić te piękne okolice ;)
OdpowiedzUsuńrobisz piękne zdjęcia, masz do tego oko :) sama chętnie bym się tam wybrała, bo nigdy w tych rejonach nie miałam okazji być :(
OdpowiedzUsuńI zmieniłaś płeć kochana? :* na początku popraw sobie "wspominałem" :)
Filmik z dnia trzeciego jest na youtube ;) Nie wstawiałam go na bloga :)
OdpowiedzUsuńFajne fotki!
Chętnie bym pojechała na taką wycieczkę. :) Przecudowny kociaczek!
OdpowiedzUsuń