Ten o "Zniszcz ten dziennik" - Prześpij się z dziennikiem (tu opisz swoje przeżycia).
Hej, hej!
Jak się macie?
Dzisiaj piątek, godzina 15:00 a co za tym idzie - czas na kolejny post z serii "Zniszcz ten dziennik". Ale zanim przejdę do tematu posta, kilka ogłoszeń parafialnych. Ktoś kto tu zagląda często, albo tylko w piątki pewnie zauważył, że zarówno tydzień temu jak i dwa tygodnie temu posty się nie ukazały. Czemu ? Już śpieszę z wyjaśnieniami... Dwa tygodnie temu w czwartek, dokładnie o godzinie 14:45 wsiadałam do Polskiego Busa w kierunku Warszawy - to tam spędziłam tydzień ferii i po części przez swoje gapostwo, a po części przez brak czasu przed wyjazdem, zwyczajnie zapomniałam napisać post wcześniej. Dalej, kolejny piątek, ja już w domu, a posta jak nie było tak nie ma. Dlaczego? Będąc jeszcze w Warszawie zostałam poproszona o wykonanie trzech kartek
w prezencie dla przyjaciółki, a na ich wykonanie miałam niespełna trzy dni + potem do tego doszedł tort niespodziankowy do tych kartek. No, to było kilka słów wyjaśnienia o zaległych postach, a teraz kilka 'zapowiedzi'. W najbliższym czasie pojawią się posty o wyżej wspomnianych kartkach, o Warszawie, o listach i paczkach jakie dostałam podczas mojego wyjazdu, o kolejnej okładce decoupage i o wyjeździe w góry. huh! Sporo się tego uzbierało, ale co zrobić ? :D
____________________________________________________________________
Ok. przechodząc już do rzeczy... Prześpij się z dziennikiem (tu opisz swoje przeżycia). Jest to moje drugie zadanie jakie wykonałam, a będąc bardziej dokładnym 4 i 5 strona jaką zrobiłam.
Z dziennikiem w sumie nie spałam (liczy się fakt, że robiąc poprzednią stronę po skończeniu zasnęłam a dziennik leżał obok poduszki ?), bo i tak nie udałoby mi się dokładnie przenieść na papier tego co mi się śniło, i nie mówię tutaj o braku chęci, jakiegoś talentu do rysowania czy umiejętności wycięcia/ wydrukowania potrzebnych obrazków. Myśląc o czasie kiedy robiłam te stronę pamiętam, że był to okres kiedy śniły mi się totalne głupoty, które trudno byłoby w jakikolwiek sposób przenieść na papier, więc padło na łapacz snów na punkcie którego mam małego bzika - no uwielbiam ten motyw :D Wszystko jest wykonane kredkami akwarelowymi. Obejrzycie i oceńcie sami!
Bawicie się w niszczenie dziennika? Zrobiliście już to zadanie? Wrzućcie link do strony
w komentarzu, chętnie zobaczę!
w komentarzu, chętnie zobaczę!
Buziaki,
M.
Z serii "Zniszcz ten dziennik" ukazało się już:
Pięknie to zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńPięknie rysujesz, zazdroszczę ponieważ ja jestem kompletnym beztalenciem.
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała czas to odwiedź mojego bloga, buziaki
http://karolinablonska.blogspot.com/
TAK, liczy się xD
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tym snem, zamotanym w łapacz snów :d
Fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńOgólnie wiele osób pozytywnie się wypowiadało o "Zniszcz ten dziennik" i planuję go zakupić w przyszłym tygodniu xd
genialnie zapełniona strona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę cudownej niedzieli :)
Anru