Brutalna rzeczywistość.
Witajcie!
Wow, dawno mnie tu nie było, bo aż od poniedziałku. W sumie za wiele i tak się nie działo. Ostatni tydzień ferii minął szybko, zdecydowanie zbyt szybko, i spokojnie. W poniedziałek tak jak wspominałam byłam z Gabrysią, jej siostrą, Andrzejem i Damianem na ściance i na basenie, a potem tradycyjnie na bułki cynamonowe ;)
We wtorek pojechałam z bratem i rodzicami do znajomych i tak jak zawsze większość czasu spędziliśmy na graniu w karty. Jednak po 2-3 godzinnej grze w makao znudziło nam się i zaczęliśmy grać w grę Agatki (11 l.) Wróżki kolorowe serduszka - gry dla prawdziwej wróżki i jej wróżkowych przyjaciółek :) a potem w coś z przysłowiami.
Koło 20 przyjechała do mnie Gabrysia na noc. Znów mogła się dobrać do mojego aparatu... :D
Siedziałyśmy do 5.30 i obejrzałyśmy 'Twój na Zawsze' (Wspaniały film *.*) i 'Dorian Gray' (Pomimo że widziałam go już 3 raz, był równie dobry :)) Resztę dnia spędziłam na nadrabianiu zaległości serialach i nadrobiłam m.in. w The Lying Game, Glee i prawie skończyłam 1 sezon Supernatural.
Czwartek i piątek również spędziłam przed telewizorem i serialami. Kilka dni lenistwa były dobre bo od poniedziałku już niestety do szkoły :(
Dzisiaj koło 12 przyjechała do mnie Iza i spędziłyśmy cały dzień na Supernatural, z małą przerwą na pizzę, kisiel, zrobienie herbat i popcornu.
Jutro niedziela i trzeba będzie się psychicznie nastawić na szkołę, bo niestety następna dłuższa przerwa dopiero w kwietniu ;(
A w poniedziałek zaczynamy od matmy i kończymy na wf. Jupi! ;/
Teraz idę oglądać XFactor, coś zjeść i może nadrobię 'małe' zaległości w waszych blogach. A po 24 Pretty Little Liars i Supernatural ^^
Rozumiem Cię, bo mi też szybko ferie zleciały :< A pamiętam jeszcze, jak pisałaś, że zaczynasz ferie, tak wydaje się, że to niedawno było.
OdpowiedzUsuńNajgorszy jest ostatni dzień i wielki żal.
Pozdrawiam ciepło.
Jeżeli ten rudowłosy zakompleksiony będzie mi gotował egoztyczne potrawy, to biore w ciemno!:)
OdpowiedzUsuńHahaha, jeśli będzie mi w ogóle gotował to biorę w ciemno!
Usuńmoże jeszcze w zestawie będzie brat bliźniak- uczynny szwagier, który sprząta ;P
UsuńJa bym chyba odpadła przy tej grze we wróżki ;)
OdpowiedzUsuńmi też się kończą ferie ,mimo że siedziałam w domu ,było spoko i niestety szybko minęły :c
OdpowiedzUsuńTwój Na Zawsze byłam na tym dawno w kinie ,a potem widziałam jeszcze jakieś kilkanaście razy ,uwielbiam to
To się nazywa miłość od pierwszego wejrzenia i nawet Pattinson mi nie przeszkadzał... przeciwnie, trochę bardziej go polubiłam! :D
UsuńFajne ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego powrotu do szkoły mimo wszystko ! :D
OdpowiedzUsuńTeż oglądałam X Factor, zdecydowanie mój ulubiony program :)
Pamiętam mój pierwszy poniedziałek po feriach. Ciężko było, bardzoo. ;)
OdpowiedzUsuńA właśnie ja tak wykombinowałam, żeby były nawet i na deszcz i się nie zniszczyły! Dokładnie pomalowałam je lakierem, a teraz przez kilka dni będę je testować, czy na pewno wytrzymają :)
OdpowiedzUsuńO! no to może kiedyś się zbiorę i spróbuje zrobić podobne ;)
UsuńNo tak jutro poniedziałek ...
OdpowiedzUsuńMożna się chociaż postarać fajnie wykorzystać niedzielę :)
Fajne zdjęcia :*
ja dzisiaj kończe ferie i od jutra rzeczywistość i mnie dopadnie :(
OdpowiedzUsuńMam pytanie niezwiązane z notką, ale po co są te całe etykiety na dole?
OdpowiedzUsuńDo czego to służy?
I muszę koniecznie kiedyś wybrać się też na ściankę. To będzie ciekawe doświadczenie.
Pozdrawiam.
Fakt, to ... ciekawe doświadczenie. Z pewnością bolesne, zwłaszcza w momencie sprawdzania czy uprząż jest dobrze zapięta ;/
UsuńOooo, nie - tylko nie wf i matematyka...
OdpowiedzUsuńPopieram!
Usuńa ja mam rekolekcje i skorcone lekcje - chociaż,. ale i tak mi sie nie chce, a ferie skończtyłam w styczniu
OdpowiedzUsuńJa dopiero mam rekolekcje 18,19,20 ;/
Usuń"Twój na zawsze" to jeden z moich ulubionych filmów. *.*
OdpowiedzUsuńOd teraz mój też! *.*
UsuńWłaśnie nie potrafię go odszukać ;< a wiem że wtedy też dużo czasu mi to zajęło ;/
OdpowiedzUsuńahh tak, brutalna rzeczywistość, jak tak szybko leciały ferie? :(
OdpowiedzUsuńteż tego nie rozumiem >.<
Usuńswietne włosy masz:) no i najwazniejsze, że dzien się udał :D
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńO tak, to najważniejsze ;)
Tez nienawidzę matmy i wf'u :<
OdpowiedzUsuńŚwietny kolaż:)
Też mi się kończą ferie:<
OdpowiedzUsuńFajny kolaż^^
no niestety, ale moja mama nieco się martwi, mimo wszystko Impact Festiwal to duża impreza i wiele może się dziać... a też chciała byś się wybrać tylko na drugi dzień, na Paramore 30STM i inne? bo jeżeli tak to myślę że gdybym i ty i ja jechała, to nie było by problemu ze zgadaniem się gdzieś w Warszawie i wspólnej zabawie na koncercie :p
OdpowiedzUsuńja mieszkam jeszcze 60km za Lublinem więc do Warszawy też mam spory kawałek, ale w sumie to z dojazdem problemu bym nie miała, wystarczyło by zapakować się do pociągu/busa i po problemie, ty też jeżeli przekonała byś rodziców że tylko wsiądziesz i wysiądziesz na miejscu (:D) to powinni się zgodzić, albo zgadaj się z kimś znajomym, może akurat by się wybierał dziwnym trafem do stolicy lub w te okolice? :)
UsuńMasz śliczne loki :)
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest przejście z przyzwyczajeń ferii do szkoły...
O tak! To jest najgorsze :(
UsuńMasz świetne włosy :))
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo!
Usuńoo to ja mam na odwrot. Zaczynam 2 wf'ami i koncze matematyka :C
OdpowiedzUsuńja miałam wrażenie, że pierwszy tydzień ciągnął się niemiłosiernie, ale drugi... DRUGIEGO W OGÓLE NIE BYŁO, ktoś nam tutaj zrobił niezłego figla :D
OdpowiedzUsuńI to jak! Jak dla mnie ferie powinny trwać minimum 3 tygodnie :(
UsuńDorian Gray jest świetny, też lubię ten film. A Twój na Zawsze czeka do oglądnięcia ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Glee <3
OdpowiedzUsuńŚwietny blog,obserwuję :D
fajny mix :>
OdpowiedzUsuńferie mijają zdecydowanie za szybko ^^
OdpowiedzUsuńteż musze obejrzec 'Twój na zawsze' .. zdecydowanie za dużo o nim słyszałam :DD
Oj! wspaniały film! *.*
UsuńŚliczne masz włosy ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo ;)
Usuńzaczęłam ogl the lying game . dzięki za polecenie !
OdpowiedzUsuńPolecam się na przyszłość, jestem małym maniakiem serialowym >.<
Usuńoj był ciężki powrót, był :D ale dalam radę :D! pzodrawiam!!
OdpowiedzUsuńFajny mix. Obserwuję i liczę na rewanż :)
OdpowiedzUsuńTak, ferie minęły zdecydowanie za szybko :)
OdpowiedzUsuńMiło mi Ciebie poznać, będę wpadać tu częściej ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie na bloga - nowy wpis - ilonastejbach.blogspot.com
Obserwujemy?
Dziękuje, miło mi ;)
UsuńŚwietna notka! Powiem ci, że w tym kontekście w pokrewny sposób myślimy.
OdpowiedzUsuń;) To fajnie, hmm? PZDR i zapraszam na swoją stronę na temat koncernu The North Face!
Dziękuje ci, bardzo mi miło ;)
UsuńO tak!
Też mam tą gra Wróżki! Grałam w nią niedawno z sis ;] Ja mam lajcik,bo rekolekcje :) zapraszam
OdpowiedzUsuńHeh, ja też mam tą grę! Lubię w nią grać w Andrzejki ;3
OdpowiedzUsuńhttp://dusza-marzycielki.blogspot.com/
Hej fajny blog ja obserwuję :***
OdpowiedzUsuńhttp://anetaa010.blogspot.com/
Dziękuje bardzo za obserwacje!
Usuńświetny mix zdjęc :)
OdpowiedzUsuńja ferie skończyłam w styczniu - do szkoły jestem już przyzwyczajona xd
OdpowiedzUsuńFajny post :p
OdpowiedzUsuńrzeczywistość jest do banii .
OdpowiedzUsuńCzasami nawet bardzo, bardzo ;/
Usuńfajny mix ;))!
OdpowiedzUsuńohh no widzisz tak martwiłaś się poniedziałek, a już niedługo znów weekend :D!
buziaki
Który i tak baaardzo szybko zleciał! Ale... zaraz kolejny i kolejny, aż wreszcie będą upragnione wakacje!
UsuńFajna gra! hahaha. Grałam w nią z moją młodszą sis ;D
OdpowiedzUsuń