Pages

  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt
Martosława

Witaj!

Witaj!
Marta, stawiająca swoje pierwsze kroki w dorosłości studentka architektury krajobrazu w Lublinie. Pochodzi ze śląska, a dokładniej z Jaworzna. Urodzona 19 października 1996 r. Uwielbia podróżować, czytać książki, fotografować, i namiętnie oglądać seriale. W życiu codziennym towarzyszy jej muzyka, wyobraźnia i kapryśna kotka imieniem Kluska. W czasie wolnym tworzy listy, albumy, czy inne handmadowo - scrapbookingowe stwory. Uważa, że jedyne co nas ogranicza to nasza wyobraźnia, a pojęcie 'beztalencia' praktycznie nie istnieje. Na swoim blogu pisze o sobie i o wszystkim co ją cieszy. Pokazuje swoje życie, inspiracje, hobby, twórczość. Ma nadzieję, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i nie uśnie po pierwszej linijce tekstu ;)

Obserwatorzy

Home Archive for października 2012

Cytryna i sok.

Witajcie! 
W szkole zeszło nawet szybko. Fizyka jak zwykle nudna i niezrozumiała, matma nawet jakoś poszła i, a to ci niespodzianka, rozwiązywałam, nawet dobrze, równania.
Po lekcjach poprawiałam jeszcze kartkówkę z angielsko, liczę, że poszło dobrze.
Teraz siedzę u Lizi, słuchamy muzyki i pijemy herbatkę z cytryną i sokiem pomarańczowym. 
Zaraz albo będziemy oglądać Archiwum X albo zrobimy jakąś listę ciasteczek. hahaha (Premier League ;)). 
W piątek już na 100% nie idę do szkoły, pojadę sobie do Lizi, zjemy frytki i porobimy coś "ambitnego" może Zuziaczek do nas dołączy ^.^ 

Me&Lizi.
Wakacje 2012 ;(

 Miłego popołudnia i do zobaczyska później!


Serek wiejski i herbata.

Witajcie! 
Moje spokojne zbieranie się skończy się gdzieś koło 8.55.
Ale cóż , kończę jeść śniadanie i na szybkiego zgrywam zdjęcia.
Chcę już 12.30 i koniec lekcji ;( 

Zu&Lizi

Nie ma to jak sweet focie ;D
Me&Zu
Miłego dnia w szkole i do zobaczenia później!

Co? Futerko.

Witajcie moi mili! 
Hahaha jutro się wyśpię! Wstanę sobie o 8.00, na spokojnie się zbiorę i o 9.00 pójdę na minibus. Uwielbiam środy pod tym względem, że mam do szkoły na 9.50 i tylko trzy lekcje - fizykę, matematykę i angielski.
Jutro nie muszę jechać do Katowic na zakupy bo kurtkę i buty kupiłam dzisiaj. W sumie to dobrze bo mi się zwyczajnie nie chce. Kurtkę kupiłam w orsayu, ostatni rozmiar, szubko zeszły. To był trzeci orsay w którym szukałam rozmiarówki ;| A buty kupiłam w ccc, to też trzecie ccc w którym szukałam rozmiaru, w jednym było ostatnie 36 ale jakimś cudem w pudełku był tylko jeden but a drugi się rozpłynął ;| Jak już przyszło do wyboru butów to nie mogłam się zdecydować i kupiłam obie pary...

Lasocki.

Lasocki.








 Przyjemnej środy i kolorowych snów!

Don't Stop Me Now

Witajcie kochani! 
Wieczorem czas płynie jakby szybciej i zanim się człowiek obejrzy jest już 23.25
Paznokcie prawie pomalowane, znaczy pomalowałam je na ciemny niebieski i nabazgrałam coś błękitnym, ale tylko na jednej ręce.Ciężko się robi zadanie i maluje jednocześnie paznokcie, zwłaszcza jak nie trzymałam pędzelka w dłoni od jakiegoś miesiąca ;| 
Pozostało mi jeszcze wkleić prasówkę i zrobić pismo reklamacyjne na PP. Czasami się zastanawiam po co oni wprowadzili podstawy przedsiębiorczości do szkół... nasi rodzice jakoś potrafią wypełniać pity i takie inne... 
Jutro zaczynam dwoma wf-ami ;/ no chyba, że przypadkiem zaśpię hahaha. 
Za oknem zimno, śnieg i wiatr, to dla ocieplenia klimatu kilka fotek z wakacji z zeszłego roku. Zdjęcia były robione we wsi która się zwie Wilkowa (województwo świętokrzyskie, powiat staszowski, gmina rytwiany => czytaj wiocha zabita dechami
) ;D

Ostatnio mam małą fazę na Queen'ów *.*





Kolorowych snów i miłego wtorku!

Atchoum! *



Witajcie moi mili!
Mamy 29 października a za oknem biało, przynajmniej u mnie, i ciągle pada, i pada, i pada, i jakoś się nie zapowiada żeby przestało ;( 
Kiedy wstałam, mama z dobrego serca zwolniła mnie z wf co wydawało się fajne, bo kończyłam o 14.30. Przed 7 lekcją już przestało być aż takie fajne, bo się okazało, że wf-u i tak by nie było, ale ja doskonale zdaje sobie sprawę, że gdybym nie miała tego zwolnienia to wf by był. 
Wracając do domu stwierdziłam, że idiotycznym pomysłem było zakładanie EMU widząc co jest za oknem i wiedząc co może być później. A glany sobie stały w domu suche i ciepłe. 
Powrót do szkoły i matematyka na pierwszej lekcji uświadomił mi jak wiele mnie ominęło i jak bardzo jest to dla mnie czarną magią. Oni specjalnie tak układają podstawę... "na początku dajmy im proste rzeczy żeby im się wydawało, że coś potrafią, a potem kopnijmy ich w dupę i pokażmy jak bardzo są tępi". 
Dzisiejszy dzień ciągnął się w nieskończoność, a najgorzej było na pierwszej godzinie polskiego, jasne dobijmy ich jeszcze bardziej i powiedzmy, że wszystko to co robią nie ma sensu bo i tak wszyscy umrą - Księga Koheleta. Ciut lepiej zrobiło się na drugiej godzinie polskiego kiedy to omawialiśmy "Pieśń nad pieśniami", a moja genialna klasa miała dziwne skojarzenia. Ale serio, jaka dziewczyna chciałaby usłyszeć od swojego chłopaka, że ma "zęby niczym stadko ostrzyżonych owieczek", "piersi niczym dwie kózki, bliźniaczki łani", "szyje jak wieża Dawidowa" i "nos jak baszta" ?  
Pocieszeniem była kartka do Tajwanu którą sobie wylosowałam przed angielskim ;)

Uwielbiam siedzieć sama w domu, głośniki na maxa i Biellie Joe Armstrong z tym swoim cudownym głosem śpiewający: "I walk a lonely road the only one that I have ever known nanana don't know where it goes nanana but it's home to me and I walk alone nanana i walk this empty street nanana on the boulevard of broken dreams nanana where the city sleeps nanana and I'm the only one and I walk alone nanana i walk alone, I walk alone. I walk alone, I walk... GO!"


W kominku się pali, kawa się skończyła, czas na randkę z historią i ploteczki z całą resztą ;/ 

Miłego Wieczoru i do zobaczenia potem!

* Atchoum! to po francusku "a psik!"

Dzień dobry z rana!

Witajcie o jakże wczesnej porze!
Mamy godzinę 6.40. Stoję sobie na przystanku, odmrażam sobie tyłek czekając na autobus i padam na twarz ze zmęczenia. Chce czwartek, albo piątek 14.30 ;/ 
Moja jakże genialna szkoła nie praktykuje czegoś takiego jak "bezsensowne wolne miedzy świętami narodowymi" i w piątek musimy grzecznie popylać do szkoły ;/   Znaczy kto będzie grzecznie popylać ten będzie...
Dzisiaj mam do 15.20 i kończę wf. Miodzio... Czyli zanim dojadę do domu będzie koło 17, jeszcze lepiej ;/ 
Już zapomniałam jak to jest wracać do domu tak późno... 
Ech... ale cóż zrobić... ciężkie jest życie ucznia. hahaha. 


Życzę miłego dnia w szkole!

Zasypiam.

Mamy godzinę 00:00 a ja dalej ślęczę nad książkami. A było przepisywać systematycznie... ;/
Skończę matematykę i do spania, nie ma tak... Mam tylko nadzieję, że mnie na dzień dobry nie zapytają ze wszystkiego jak leci ;/ Jestem już tak padnięta, że nawet nie chce mi się ładnie pisać w zeszytach ... ;/ 

Ech... jak sobie pomyślę, że jutro mam wstać o 6 rano, szykować się na szybkiego, biec na jednej nodze na przystanek (niby nie mam daleko, bo wystarczy przejść przez ulicę i już...) żeby zdążyć na autobus o 6.40, jechać 35 minut do szkoły, a potem siedzieć na przystanku i odmrażać sobie tyłek przez 11 minut czekając na Lizi, to tym bardziej mi się wszystkiego odechciewa i mam jeszcze większą ochotę nie wychodzić jutro rano spod ciepłej, przytulnej, puchatej kołderki ;( 

A takie tam bazgroły z polskiego. Wszystko jest lepsze niż szkoła ;/


Dobra mam to gdzieś, idę spać. 
Kolorowych snów i miłego poniedziałku! 

Ostatnie godziny wolności...

Witajcie! 
Cały dzień spędziłam w plejadzie, butów nie znalazłam, ale kupiłam sobie sweterek i koszulkę w NewYorkerze. Udało mi się i załapałam się na rabat w empiku, chciałam kupić "zeznania niekrytego krytyka", ale dziewczyna przede mną kupiła ostatni egzemplarz;( 





Nowe kartki na postcrossing...

... i oczy do przerobienia włącznika.

Dzisiaj gości ciąg dalszy, rodzinka, siedzę teraz w pokoju z 4-letnią kuzynką która rozwala mi pokój i męczy kota, ech... dzieci..., a także uczę starszą już kuzynkę robić francuza i wypróbowujemy fryzury z nową spinką ;) 

Spinka od kuzynki i pierwsze próby użycia jej.




Naszyjnik klucz z otwieranym sercem od cioci i wujka.

Kolczyki serca od cioci i wujka.
 
Teraz trzeba przepisać resztę zeszytów, zrobić zadania i się pouczyć. I jeszcze muszę zdecydować w co się jutro ubiorę i którą wezmę torbę. hah. Miło by było znaleźć jeszcze czas na pomalowanie paznokci ^^.

Miłego wieczoru!

Brrr...


Witajcie w ten jakże mroźny poranek! 
Dalej nie mogę uwierzyć w śnieg w paaździerniku! 
Dzisiaj rano poszłam z Bellą na spacer, hahaha, jej pierwszy śnieg. Jak tylko poczuła coś mokrego pod łapkami szybko wdrapywała mi się na plecy. Mała bestia. hahaha. 
Teraz jadę z rodzicami do Plejady na zakupy. Mam nadzieje znaleźć jakieś sensowne buty w przystępnej cenie...
Popołudniu ma przyjechać rodzinka na torta, a wieczorkiem ma wpaść Zuzia, bo wczoraj nie mogła przyjechać ;( 
No tak, a kiedy przyjedzie czas na naukę i zadania ? 


Bella i jej pierwsze kroki na śniegu. hahaha

Morusek ^^
Jak tylko widzi aparat siada wyprostowany i odwraca łeb w stronę obiektywu, hahaha. 
Miłego popołudnia i do zobaczenia potem!

Party time!

Hej, hej, hejo! 
Witajcie w ten jakże urokliwy sobotni wieczór. Jak wam mija weekend?
Dziewczyny pojechały koło 20. Trzeba było ogarnąć pokój ze szklanek, szklaneczek, misek, talerzy, talerzyków i innych takich. No i dopiero przyszedł czas na odpoczynek od śmiechu i fotografowanie prezentów.
Rzeczy są naprawdę ekstra. Najbardziej się cieszę z torby od Lizi, nie to że inne prezenty mi się nie podobają, bo też są fajne, ale takiej torby szukałam od trzech lat! Och jak ona mnie zna. hahahahaha.


Cropp,  lepiej widoczny kolor tutaj.

Płyta od Tuśka. ;D
Green Day Awesome as F**k
Słucham już tych piosenek milionowy raz, a dalej są boskie i je uwielbiam.
W tej chwili Wake Me Up When September Ends

Kolczyki od Agaty. hahaha 114 para.
I kubek od Stępień.
Tort oczywiście czekoladowy z serkiem mascarpone ^.-

No i oczywiście sweet focie w kamerce, bo co to za zabawa, hahaha. 
Ogólnie impreza była udana i jak to dziewczyny nie zabrakło tematów do rozmów czy obgadywania, hahaha. Następna większa impreza szykuje się dopiero na sylwestra, ale to już w ciut większym gronie. hah. ;D 

Przepraszam dziewczyny, musiałam ;*

Miłej reszty weekendy i kolorowych snów!

Kolorowych!

Witajcie znów o dość późnej porze ;D
Sprzątanie pokoju skończyło się jak zawsze... sprzątam, sprzątam, sprzą... a tu nagle olśnienie i przemeblowanie. Jutro trzeba wcześniej wstać i dokończyć sprzątanie^.^ Przeszukując garderobę w poszukiwaniu wałeczka do ubrać znalazłam girlandę którą mama kupiła mi na przyjecie na 10 urodziny, hahaha czemu nie ? wygląda ciekawie. ^^ 


Tort oczywiście też niegotowy, ani ciasteczka więc jutro od samego rana będzie pieczenie;D 
Dostałam też od rodziców drugi, lekko spóźniony ale jest, prezent. (pierwszy to był kotek)

W rzeczywistości jest jasnobrązowa,światło trochę kiepskie jest;) (Deichmann)


Wiem, że macie okna i w ogóle... ale śnieg w październiku ? no bez jaj... jest jesień :(


Dobranoc i kolorowych snów!
Do zobaczenia jutro ;*

Przerwa.

Większość domu posprzątana, został tylko mój pokój. Cholernie mi się nie chce iść go posprzątać, to normalnie syzyfowa praca, hahaha. Wszędzie walają się kredki, wiszery, pędzle, ołówki, gumki do mazania, stare rysunki i wszystko, wszystko inne. Dobrze, że nie mam szafy w pokoju. ;D 
Ciągle mam ochotę zmieniać coś w swoim pokoju, niestety wszystkie pomysły na dodatki i umieszczenie mebli już wyczerpałam. Dlatego... tudududum tata zabiera mnie na targ staroci! Jupi! Już dawno chciałam tam pojechać z mamą, ale jakoś się nie złożyło, albo wypadało coś innego. ^.^ 
o! i mam kolejny argument żeby nie iść sprzątać hahaha, Bella bojąc się odkurzacza wtuliła mi się w brzuch i rękę i tak usnęła. Po co budzić kotka ? 

A na pocieszenie w radio puścili Hall of fame (♥) i od razu mordka się cieszy ^.^ 
 

*włosy nie są tłuste tylko mokre. Za jakieś 1.5h zrobi się szopa. hahaha ;D

Miłego odpoczynku wszystkim tym którzy byli dzisiaj w szkole, do zobaczenia potem!

Sprzątanie czas zacząć.

Jutro imprezka trzeba ogarnąć dom ;/ 
Nie lubię sprzątać, ale jak mus to mus ;) 
Mama wróci z pracy to będziemy piec ciasteczka i tort! Hmmmm... ciekawa jestem jaki kształt wymyśliła tym razem. ^.^ Na urodziny Liz upiekła wielkiego trampka hahahaha. 
 

Miłego popołudnia i do zobaczenia potem!

Kolorowych snów!

Witajcie! 
To dość nietypowa pora, ale jakoś nie mogę spać. Przez tą chorobę mam zaburzony sen... 
Dzisiaj odzyskałam swoje kolczyki z reklamacji, znaczy mama kupiła kolczyki od pani która sama robi biżuterię i odpadły mi szpileczki ;( W każdym razie to już moja 110 i 111 para kolczyków ^^ 
Kocham kolczyki równie mocno co berety. hahaha. może kiedyś pokażę moją kolekcję ;D 
Kolczyki kupuje wszędzie gdzie tylko jestem i wszędzie gdzie się da i/lub dostaje w spadku po kuzynce która lubi kupować kolczyki w dużych ilościach a po kilku założeniach stwierdzać,  że jej do niczego nie pasują lub już się jej znudziły. No to kto by protestował?

Niebieskie i fioletowe kwiatuszki z reklamacji ;)
Ostatnio buszowałam po pudełku z kolczykami Lizi gdy ta oglądała mecz i podwędziłam jej kilka sztuk. Najbardziej cieszę się z główek Hello Kitty. Są przeurocze ^.^ 




Tak więc kolorowych snów i do jutra!

Jesień, jesień, jesień.





 Jesień, jesień, jesień... deszcz, mgła, wiatr, szaro, buro i ponuro. 
Wczoraj wieczorem (23 hahaha) robiłam porządek w szafie, co u mnie jest wielkim sukcesem, z natury jestem leniwcem. 
Znalazłam mnóstwo swetrów, szalików, rękawiczek i ,hohoho poszukiwaną przez ostatnie dwa miesiące, wełnianą sukienkę w koty. Znalazłam nawet mój pierwszy beret (tak Liz, beret!). 
Dla wyjaśnienia, jestem wielką fanką beretów, uwielbiam i kocham. ^^
Porządkując ubrania na wieszakach znalazłam też wiele innych zapomnianych ubrań, przykrytych przez warstwy sweterków, żakietów i bluzek... 
Ehh... robi się coraz zimniej.. czas wyciągnąć jesienne płaszcze :( 
Jednak wole lato, krótkie spodenki, topy, sukienki... 

Już nie mogę się doczekać kiedy dojdą mi kartki do Rosji i na Białoruś. Ach ta obawa, że źle się napisało adres, albo znaczki się poodklejały... ;(  

Ach! I jeszcze w sobotę będzie wieśimprezka. hahaha. Torcik i te sprawy. ^^


Chyba sobie pójdę zrobić jeszcze jedną herbatkę ^.-


Miłego wieczoru!

Hello my friend!


yyy... ;/ Już czwartek... jak ten czas szybko leci ;/ 
Oglądałam nowe kłamczuchy i jestem podjarana na maksa *.*
Przydałoby się przepisać lekcje z wczoraj :( 
Bransoletka dla Ines prawie skończona, jest taka sama jak bransoletka Liz. 
Dzisiaj rano znalazłam pudełko z muliną, jeszcze więcej bransoletek! Jupi. ;D 



 Miłego popołudnia!

Doberek moi mili!

Doberek, a raczej wieczorek ;D znowu musze pisac z telefonu, bo jeszcze mi nie oddali laptopa ;( Poprosilalam dzisiaj rodzicow o wlasnego laptopa (ktorego praktycznie dostalabym na 18) i nawet nie protestowali! Powiedzieli tylko ze bedzie bez mojego wlasnego internetu i tyle hahaha. Moze bede miala sliczny, maly, plaski, rozowy prezent pod choinke?  kto wie... ;D moje kolejne genialne spostrzezenie: bez komputera mozna wiecej zrobic hahaha. zabrali mi laptopa i niedoscze skonczylam bransoletke dla Liz to juz prawie skonczylam bransoletke dla Ines... Bella jak tylko zobaczyla kolorowe sznurki to oszala, zaczela skakac, gryzc, drapac... Jutro juz czwartek, matko jak ten czas szybko leci... Kolorowych snow i milego dnia wszystkim tym ktorzy ida jutro do szkoly! See you, bye ;D

Echh...

Ciężkie życie z jednym komputerem... 
Oddali i już zabierają :( 
Hohohoho! Nie ma jeszcze nowego roku, a bransoletka dla Lizi już gotowa! 
Teraz się muszę brać za bransoletkę dla Ines (dziewczyna z Portugalii poznana przez postcrossing) ;/



Bella coraz bardziej bryka, jak się bała podejść do schodów, tak teraz cały dzień biega II-I-partet, parter-I-II. Wyjątkowo polubiła bieganie po popiele i wskakiwanie na białą kanapę, mamie to się chyba nie podoba hahaha. I uwielbia biegać po moim łóżku...

Reakcja na aparat. hahaha

I nie martw się Liz, będzie dobrze:* 

Miłego wieczoru!

Hejooo!


Kolejny nudny dzień choroby... Ale w poniedziałek to już na 100% idę do szkoły ^.^ 
W weekend przychodzą do mnie dziewczyny na torta, no może lekko spóźnionego, ale jednak ;D 
Tata zabrał mi laptopa, bo potrzebował do pracy i muszę korzystać z netbooka brata... małe, głupie, zacinające się.... agr...
Postanowiłam zabrać się za szycie kota klamkowego... 
 
Moja kicia ^.-
Kot szyty przez moją mamę


Już nie mogę się doczekać kiedy tata wróci z pracy i odda mi laptopa :/ 
Jestem jeszcze strasznie nakręcona, bo do wieczora powinien już być nowy odcinek kłamczuch *.*

Miłego popołudnia! Bye bye ;*
Subskrybuj: Posty ( Atom )

Instagram

Archiwum

  • ►  2018 (17)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (1)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2017 (56)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2016 (75)
    • ►  grudnia (25)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (6)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (5)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2015 (44)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2014 (19)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2013 (120)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (15)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (11)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (11)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (28)
  • ▼  2012 (99)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (44)
    • ▼  października (29)
      • Cytryna i sok.
      • Serek wiejski i herbata.
      • Co? Futerko.
      • Don't Stop Me Now
      • Atchoum! *
      • Dzień dobry z rana!
      • Zasypiam.
      • Ostatnie godziny wolności...
      • Brrr...
      • Party time!
      • Kolorowych!
      • Przerwa.
      • Sprzątanie czas zacząć.
      • Kolorowych snów!
      • Jesień, jesień, jesień.
      • Hello my friend!
      • Doberek moi mili!
      • Echh...
      • Hejooo!
      • Dzieńdobrywieczór!
      • Zimno, zimno, zimno...
      • Good Morning!
      • Good Evening
      • Today
      • ...
      • Chorobowa nuda.
      • W 60 dni dookoła świata czyli Postcrossing!
      • Odtańczmy taniec radości ku czci kotów!
      • Promienieje!
    • ►  września (2)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Distributed By My Blogger Themes | Designed By BThemez