Chorobowa nuda.
Na chorobę, książeczka i łóżeczko. ^^ |
Otrzęsiny to była jeszcze większa zabawa. Każda klasa niech przygotuje prezentacje klasy, a my ją ocenimy według nikomu nieznanym kryterium. Moja kochana nierozgarnięta klasa. :) Próby - świetnie, scenariusz - opanowany, występ - improwizacja.
Me&Zuz. |
W czwartek 18 wycieczka do PWST do Krakowa na spektakl "Czyż nie dobija się koni" Jestem kompletnie oczarowana, zachwycona a moje serce zostało przy pewnym marynarzu *.*. Trafiło mi się wspaniałe miejsce, wszystko widać, wszystko słychać + komentarze aktorów czekających na wyjście na scenę + komentarze kolegi = przednia zabawa.
Oczywiście musiałam się rozchorować dzień przed urodzinami bo to już taka tradycja. W ciągu 9 lat mojej edukacji, tylko raz zdarzyło mi się być w swoje urodziny w szkole, bywa. Miłą niespodzianką była paczka którą listonoszka przyniosła popołudniu.
Kartka urodzinowa od Ines z Portugalii poznanej przez postcrossing. ^^ |
świetny post! z resztą, jak i cały blog, z przyjemnością będę go odwiedzać częściej! mam nadzieję, że mój naprawdę zainteresuje Cię też i dodasz go do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńhttp://mademoiselle-brigitte.blogspot.com/
całuję! :)
ja tez z chusteczkami ; (
OdpowiedzUsuńja też tak zazwyczaj mam, że akurat na swoje urodziny jestem chora :(
OdpowiedzUsuń