Hej!
Dzisiaj spędziłam cały dzień w domu przed telewizorem i komputerem. Mało ambitnie.
Niedawno przyjechał do nas mały potwór który zostanie do jutra i który ciągle chce żebym z nim kolorowała, ech...
W weekend trzeba będzie nadrobić zaległości w szkole i przyzwyczaić do wczesnego wstawania :(
Ale mam też zamiar zabrać się za rysowanie nowego nagłówka w którego tworzeniu pomoże mi Karolina.
Wiele z was pisało o śniegu po kolana, uda, pas czy tam inne części ciała, a u mnie ledwo trawę przykrywa... Z niecierpliwością czekam na wiosnę!
A teraz zmykam do siebie do pokoju na skypa póki mały potworek mnie nie widzi i póki znajomi mają jeszcze cierpliwość w czekaniu na mnie ;)
Udanego weekendu!
Uroczy dzieciak :3 Wzajemnie miłego weekendu! :)
OdpowiedzUsuńJaki słodziak:) Również życzę miłego weekendu. http://przestrzenni.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńale słodziak ♥
OdpowiedzUsuńhehe... a po dodaniu wody wygląda jak błotko... naprawdę, ale "grunt" to żeby była skuteczna :)
OdpowiedzUsuńale śliczne dziecko, a uśmiech rozbrajający...:)
wpadłam do Ciebie przypadkiem i bardzo mi sie spodobalo..:)
OdpowiedzUsuńpiekny zachod slonca..:D
oj dam dasz radę z tym potworem :d
OdpowiedzUsuńNawet ten potwór podobny do ciebie ;D
OdpowiedzUsuńJaki mały słodziak :d Super post ♥
OdpowiedzUsuńTak mało śniegu? Zazdroszczę :c Ja mieszkam w rejonach górskich, także sama rozumiesz. xD A co do tego potwora, to chyba taki straszny potwór to nie jest :D
OdpowiedzUsuńsłodki ten potworek ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też jest tak mało śniegu, na szczęście! Małe potwory mają to do siebie, że mimo wad się je uwielbia, wiem coś o tym, choć twój mały potwór wydaje mi się troszkę młodszy niż mój :).
OdpowiedzUsuńPS.Bardzo mnie zainteresował twój opis!Obserwuję <3
jaka słodka. :*
OdpowiedzUsuńJak ma na imię, bo nie wyczytałam ?
Gabrysia ;)
UsuńSlodkie ;33
OdpowiedzUsuńco prawda to prawda uśmiech ma rozbrajający :)
OdpowiedzUsuń