Środy wspomnień: ten o pierwszej wizycie w Lublinie.
Dawno nie było środy wspomnień. Dzisiaj będzie.
Niejednokrotnie wracam myślami do ubiegłorocznych wakacji. Lubię te wakacje. Dużo się działo, dużo jeździłam, dużo czasu spędzałam ze znajomymi.
Kolejnym miejscem jakie odwiedziłam w tamte wakacje był Lublin. Pojechałam tam głównie dlatego, że dostałam się na studia i musiałam wynająć sobie jakiś pokój. Przypadkiem udało nam się trafić na 6 edycję Carnavalu Sztukmistrzów, który odbywa się w Lublinie od 2008 roku.
Podczas tego festiwalu prezentowane są współczesne widowiska kuglarskie i cyrkowe z kręgu nowego cyrku. Ulice miasta ożywają za sprawą ulicznych artystów, odbywają się liczne spektakle, przedstawienia teatralne i cyrkowe oraz warsztaty. Festiwal otwiera Wielka Parada. My niestety nie załapaliśmy się na wiele atrakcji, ponieważ byliśmy w Lublinie podczas dwóch ostatnich dni festiwalu, ale i tak udało nam się zobaczyć małe co nieco.
Stety, albo i niestety pierwszego dnia dużo czasu zajęło nam załatwianie spraw wynajmu i stare miasto zaczęliśmy zwiedzać wczesnym wieczorem kiedy to zaczęło się już robić ciemno, do tego było pochmurno. Nie ubolewam bardzo nad nocnymi zdjęciami rynku - był on pięknie oświetlony i wszędzie grała muzyka, jedyny minusem był właśnie deszcz który uniemożliwił nam spacer do późna.
Następnego dnia pogoda się nieco poprawiła, co pozwoliło nam na spacer po Krakowskim przedmieściu. Przy okazji trafiliśmy też na targ staroci na placu Wolności. Niestety nie mogliśmy spędzić całego dnia w Lublinie, ale nic straconego, miałam tam przecież zamieszkać od października!
I na koniec krótki filmik jaki udało mi się nakręcić w Lublinie.
Byliście kiedyś w Lublinie ?
Buziaki,
M.
no proszę :) w Lublinie byłam parę razy przejazdem, raz udałam się przy okazji na spacer po rynku :) bardzo fajne zdjęcia, sporo ciekawostek się kryje w tym mieście
OdpowiedzUsuńniestety nie miałam okazji być w Lublinie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
ANRU