Czapa!

Witajcie! 
Nareszcie weekend ^^ Dwa dni wolnego, dwa dni na wyspanie, dwa dni na przystosowanie się do szkoły i krótszego wolnego ;) 
Wraz z nowym rokiem zmienił się rozkład jazdy autobusów, niektóre połączenia są dobre, a inne mogliby sobie wsadzić w... Dzisiaj musiałyśmy się nieźle sprężyc żeby zdążyć na autobus do Lizi, co i tak nam się nie udało, na szczęście jechał autobus którym mogłyśmy podjechać na przystanek na drugim końcu osiedla i stamtąd już spokojnie dojechać do domu :D
Lizi poprosiła mnie żebym zrobiła jej kilka fotek. Biorąc pod uwagę to że było to na balkonie, na 4 piętrze (nie lubię się wychylać przez barierkę xd), było zimno, aparat Izy mnie bardzo nie lubi i moja przyjaciółka jest bardzo wybredna jeśli chodzi o wybór dobrej i idealnej fotki, to zdjęcia wyszły nawet fajnie i większość się nadaje do czegokolwiek ^.-
Nie wiem ile siedziałyśmy na tym balkonie, ale okropnie zmarzłyśmy! 
Ciepła herbatka i kaloryfer bardzo na tak! Grzałyśmy się tak do 17, potem musiałam już iść i znów przez genialne połączenia musiałam czekać 20 minut na autobus do domu. Do 20 siedziałam przed kominkiem i czytałam, a teraz zabrałam się za przerabianie zdjęć. ;) 
Już jest pewne, że 16 jedziemy do Teatru Rozrywki w Chorzowie na drugą lekcję teatralną i dostaliśmy jeszcze propozycję na wyjazd na dni otwarte do PWST w Krakowie, zapowiada się fajnie :D 
Na koniec kilka zdjęć Lizi: