Łyżwy.
Witajcie!
Jak wam minął dzień?
Wczoraj jakoś tak wyszło że nad zagadnieniami z wosu i nad prezentacją siedziałam do 1 w nocy, co nie wyszło mi w sumie na dobre jeśli chodzi o mój humor z rana. Za każdym razem kiedy zbliżałam się do końca listy zagadnień, te nagle się mnożyły :| Ale w sumie nie mogę narzekać, bo oceny dobre są ;)
Dwie pierwsze lekcje to był wf, na którym mieliśmy iść na lodowisko. 4.5 godziny snu zakłóciło trochę moje myślenie i z każdą drzemką miałam ochotę przestawić budzik, iść spać i odpuścić sobie lodowisko, ale chęć pojeżdżenia na lodowisku z koleżankami wzięła górę i ostatecznie się zebrałam.
Na lodowisku było świetnie, zwłaszcza że na lodzie byłyśmy tylko my w 9, pan profesor i jeszcze dwie osoby. Z początku wszystkie marudziły że albo im zimno albo nie potrafią jeździć, ale po 20 minutach rozbudzenia już się goniłyśmy i rzucałyśmy śniegiem. Pan profesor niestety nie dał się wywrócić, ale po małym najeździe wyglądał jak bałwanek. Tej zimy byłam dopiero drugi raz na lodowisku i gleby żadnej nie było. Dobra, po zejściu zostałam ochrzczona mianem ofiary ponieważ wywróciłam się dwa razy z rzędu przy półce na buty :| (tam serio jest baaardzo ślisko, zdradziecki chodnik ;/)
Za tydzień znowu na lodowisko, Łiii!
Jakość może nie zachwyca, ale zdjęcie było robione moim telefonem ;) |
weekend coraz bliżej, później kolejny tydzień i ferie! ferie! ferie!
(Można powiedzieć, że jestem takim małym molem książkowym)
(Wiem jak to dziwnie brzmi, ale mogłabym przespać cały dzień, nie ważne kiedy - czy to ranek, czy południe, czy wieczór mogę spać i spać ^^)
(Poszłam do gimnazjum w innym rejonie i z całej szkoły znałam tylko 2 osoby. Pierwszego dnia jedna z dziewczyn nieśmiało wyszła z propozycją abyśmy na każdym przedmiocie siedziały z kimś innym. Przyszła matematyka i trafiłam na Izę, oczywiście pierwsza próba zapoznania się nie wyszła nam dobrze bo z góry zostałam zjechana i okrzyczana 'że niby nabijam się z jej tapety'(Edwarda), po czym niezrażona uwagą koleżanki nieśmiało przyznałam się że też go kocham i przez najbliższy tydzień gadałyśmy w kółko o Edku i innych książkach. Potem kiedy 'bum' na Edzia nam przeszedł jakoś tak kolegowałyśmy się dalej, było coraz więcej wspólnych tematów i więcej i więcej i tak zeszło 4 lata;))
Stwierdzam iż dla własnego bezpieczeństwa i zdrowia wolę wstawić coś aktualnego, niż grzebać w naszych gimnazjalnych sweet zdjęciach |
Aktualnie oglądam 'Pretty Little Liars', 'Pamiętniki Wampirów','Nie z tego świata','Glee', The Lying game','Futurama','The Simpsons' i'American Dad' |
(To tak delikatnie powiedziawszy ;) . Ci z was którzy dłużej, lub w miarę regularnie czytają mojego bloga, pewnie zdążyli zauważyć że kiedy już muszę iść na wf to i tak robię wszystko żeby nie ćwiczyć :D)
Łyżwy <3 ja też wczoraj byłam, a dziś chyba chora będę. Fajny blog -ciekawy.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Ps.też mam problem z fikołkiem. :DD
Fajniee ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie nowa notka!!!
pzdr.http://changeess.blogspot.com/
jak tak czytam to połowa rzeczy z tej nominacji jest o mnie xD tylko mnie nie nominuj , bo nie lubię takich zabaw:p i zazdroszcczę Ci wyjścia na łyżwy. ja miałam chłopaka wyciągnąć, bo nigdy nie byl. a jakoś samej mi się nie chce, to i jego nie ciągnę...;p
OdpowiedzUsuńaaa super ! :)
OdpowiedzUsuńale fajna fotka z lodowiska :)
OdpowiedzUsuńi fajne fakty ;d
ja nienawidzę wf..
OdpowiedzUsuńAle bym poszła na łyżwy! Z dwa lata nie jeździłam *.* Pozdrawiam i zapraszam : ) ~justyna
OdpowiedzUsuńteraz mam straszną ochotę na łyżwy <3
OdpowiedzUsuńNieźle mamy duże ze sobą wspólnego hihi ;P
OdpowiedzUsuńwidzę, że też jesteś serialowym maniakiem :D ja w tej chwili buszuję po necie a na tablecie serial mam włączony :D teraz mnie wciągnął "White collar" - główny aktor jest boski! <3
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za wf
OdpowiedzUsuńJa też kocham się w Robercie Pattinsonie...ci..:P
Pretty little liars nie oglądam, ale czytam ;)
ja kiedyś bez trudu mogłam zrobić przewrót w tył, a teraz? boję się strasznie ;/
OdpowiedzUsuńWymyk i odmyk to dwa najprostsze i podstawowe ćwiczenia gimnastyczne, które zresztą świetnie działaja na brzuch i ramiona. Przełam się!
OdpowiedzUsuń