Michelangelo Buonarroti.

Hej, hej!
Jak się macie? 
Dzisiaj na polskim pani przedstawiła nam plany na najbliższe miesiące. Najbardziej 'zawalonym' miesiącem będzie kwiecień, próby do przedstawienia "Tlen" (pisałam o tym tu), do dialogu, do występu dla dzieci w domu dziecka, w szpitalu na oddziale onkologicznym i  do akademii na 1,2 i 3 maja, do tego wypada kilka dni z powodu egzaminów gimnazjalnych i świąt...

Jutro nareszcie piątek, niby ten tydzień nie był długi, bo zaledwie 3 dni, ale i tak był strasznie męczący. Najwyższy czas odzwyczaić się od długiego siedzenia przed komputerem i wstawania pomiędzy 12 a 15 i wpaść w szkolną rutynę... Po lekcjach, chyba tak jak w każdy piątek ;), idę do Lizi, ponudzimy się razem, z pewnością będzie chatroulette i może jakieś zdjęcia ? 

W piątek przed świętami na zakupach z mamą kupiłam nowy lakier w rossmannie z 'miss sporty'. Uwielbiam te lakiery, mają fajne kolory, długo się trzymają, szybką schną, trzeba się tylko przyzwyczaić do grubego pędzelka ;D Właśnie skończyłam malować na czerwono :)

A teraz wracam do robienia referatu na polski o Michale Aniele i muszę jeszcze powtórzyć na jutrzejszą poprawę z fizyki i biologii.