Pages

  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt
Martosława

Witaj!

Witaj!
Marta, stawiająca swoje pierwsze kroki w dorosłości studentka architektury krajobrazu w Lublinie. Pochodzi ze śląska, a dokładniej z Jaworzna. Urodzona 19 października 1996 r. Uwielbia podróżować, czytać książki, fotografować, i namiętnie oglądać seriale. W życiu codziennym towarzyszy jej muzyka, wyobraźnia i kapryśna kotka imieniem Kluska. W czasie wolnym tworzy listy, albumy, czy inne handmadowo - scrapbookingowe stwory. Uważa, że jedyne co nas ogranicza to nasza wyobraźnia, a pojęcie 'beztalencia' praktycznie nie istnieje. Na swoim blogu pisze o sobie i o wszystkim co ją cieszy. Pokazuje swoje życie, inspiracje, hobby, twórczość. Ma nadzieję, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i nie uśnie po pierwszej linijce tekstu ;)

Obserwatorzy

Home Archive for listopada 2012

Zapowiedź.

Witajcie znów! 
Jest wieczór, ciemno, zimno, pada śnieg, a ja sobie leżę przed kominkiem i myślę. 
I tak myśląc, wymyśliłam, że obejrzę sobie zaraz "Zapowiedź" - genialny film, no może nie będzie już tego efektu jak oglądałam go po raz pierwszy z Lizi, ale mam ochotę coś obejrzeć ;)
I druga zapowiedź: myśląc wymyśliłam również posta tematycznego, którego dodam w niedzielę kiedy będę miała szybszy internet. Post będzie dotyczył tego "cośia" którego widać za mną na zdjęciach robionych kamerką i o którego ostatnio pytało się dużo osób. 


Produktywnej soboty 
i kolorowych snów!

Weekend ;)

Witajcie! 
Jak wam minął piątek ? 
Nareszcie upragniony weekend!
W szkole nawet spoko. Nieoczekiwanie razem z Lizi wzięłyśmy udział w konkursie wiedzy o AIDS. Było za mało par z innych klas a wytypowanych osób z naszej klasy dzisiaj nie było. 
Plany na dzisiaj były, ale nie wszystkie wypaliły. Według mojego zamysłu powinnam siedzieć teraz w McDonaldzie albo... gdzieś i próbować zrozumieć kilka tematów za matematyki na poprawę sprawdzianu. Ale cóż, mój 'pan korepetytor' musiał iść na próbę odnośnie jutrzejszego spektaklu w którym będzie występował... 
Siedzę teraz u cioci i dorwałam się do komputera więc nareszcie mogę odpisać na wasze komentarze, poczytać wasze blogi i pokomentować je. Przy okazji wizyty, pomalowałam kuzynce paznokcie, co dawno jej obiecałam, więc nie będę musiała w przyszłym tygodniu przychodzić do niej po szkole. 

Zdjęcie z Zuzanną z pierwszej klasowej wycieczki w LO. Nie wiem czy już tutaj było, ale póki co teraz dysponuję tylko zdjęciami z pendriva ;)
A teraz wracam do waszych blogów.


Miłego weekendu!

Kokon.

Witajcie! 
Jak wam mija czwartek? 
Mnie nawet ok. Mniej więcej od drugiej lekcji mam wyśmienity humor, i mam ochotę wszystkich przytulać XD. Na chwilę się popsuł, ale to za sprawą malutkiego, takiego tyci, tyci zagrożenia z angielskiego, ale będzie dobrze ;) Potem humor wrócił i jest aż do teraz. 
Jutro odwołali nam chemie i mamy dwie biologię, <załamka>, o dziwno chciałam chemię i trochę się rozczarowałam, że jej nie ma :( Ale z drugiej strony, nie muszę zostawać po lekcjach i pisać zaległego sprawdzianu. Na jutro mam trochę planów, i liczę, że wypalą. 
A w sobotę na 17 do teatru sztuk w Jaworznie na przedstawienie taneczne w którym tańczą moje trzy koleżanki z klasy. Chciałam iść na to już wcześniej, ale się rozchorowałam :( 
W każdym razie spektakl nazywa się "kokom" i to co zobaczyłam na filmiku i usłyszałam od koleżanek bardzo mi się spodobało -> klik


A teraz uciekam kończyć lekcje i przygotowywać się do szkoły. W niedziele będzie nowy limit na internet to wreszcie poczytam i pokomentuje wasze blogi ;) 
Miłego piątku i kolorowych snów!

Tlen.

Witajcie! 
Jak tam wtorek? 
U mnie wspaniale^.^ 
Nie poszłam dzisiaj na wf  i jeszcze bym zaspała, ale to nic. Na trzech lekcjach (polski i dwa zastępstwa) oglądaliśmy "Imię róży", nie mam pojęcia o czym to jest, na części filmu przepisywałam zadanie z podstaw przedsiębiorczości a drugą część przegadałyśmy z dziewczynami ;) 
Na woku pani puściła nam "Tlen" - film produkcji rosyjskiej, zrobiony na wzór 10 przykazań bożych. Doszliśmy tylko do 6 koncepcji, a resztę mam nadzieję, że zobaczymy w czwartek. W szkole II i III klasy artystyczne i kilka osób z mojej klasy niedługo będą wystawiać własną wersję "Tlenu" i jestem bardzo ciekawa jak przedstawią niektóre sceny, zobaczymy.
Jutro znowu mam na 9.50, może nie zaśpię, i tylko dwie lekcje. Jupi! Ciekawe ile zrobię z tego co sobie zaplanowałam...

Nie mam weny na zdjęcia, więc pomęczę was trochę zdjęciami z wakacji ^.^ 

Grecja 2009
Zmiana warty ;)




Meteory


Amfiteatr w trakcie przygotowań do jakiegoś święta ;)

 A teraz kończę i uciekam na ostatni odcinek 'Prawa Agaty'

Miłej środy i kolorowych snów!

Granat.

Witajcie! 
Jak wam minął poniedziałek ? 
Sprawdzian z matematyki był.... dziwny. A potem to już z górki i aż do francuskiego ciągle było dużo śmiechu. Na wf w ogóle nie patrzę, bo to było nie wiadomo co. Poszliśmy na Ping Ponga i przez całą lekcje albo śpiewałyśmy z dziewczynami jakieś głupie piosenki,  albo krzyczałyśmy albo się śmiałyśmy, albo wszystko naraz. Na koniec próba chóru i do domku. 
Do domu wracałam z rodzicami i kupiłam sobie świetną sukienkę, ale muszę ją jeszcze trochę przerobić i pokażę ją później ;)
Przed chwilą dostałam od mamy nowy balsam i mgiełkę z Avona, a przy następnym terminie muszę sobie zamówić eyeliner, pęsetę i tusz do rzęs. 

Cudownie pachną ^.^
 Jutro znowu 8 lekcji i te nieszczęsne dwa wf na pierwszych dwóch. Ale są i plusy, nie ma historii i wosu ^.^
A teraz idę robić zadanie z podstaw przedsiębiorczości ;/

Miłego wieczoru i kolorowych snów!

Leniwa niedziela


Witajcie! 
Jak wam minęła niedziela? Też macie wrażenie, że te weekendy strasznie szybko mijają ? 
Dzisiaj nie robiłam niczego produktywnego, dzień spędzony na kanapie przed telewizorem i na matmie i angielskim. Niestety nie zrobiłam żadnej kartki, stwierdziłam, że wolę się niczego nie tykać bo i tak dzisiaj nie wyjdzie. Do świąt jeszcze trochę czasu, zdążę. :)
Jutro osiem lekcji, na dzień dobry sprawdzian z matmy ;/ Z modułami już mi się trochę rozjaśniło, ale tylko odrobinkę - kolega wytłumaczył ;) Potem jeszcze kartkówka z angielskiego, może jakieś pytanko z opisu festiwalu, lektura na polski - Tristan i Izolda (jestem dopiero na 17 stronie, a tu jeszcze 93 strony. 30 minut w autobusie, może się wyrobię...) i na do widzenia wf (łudzę się, że odwołają ^^) 
Dzisiaj rozmawiałam z mamą o małej zmianie w moim wyglądzie, ale o tym napiszę jak już będę wiedzieć coś więcej i mama porozmawia z tatą. ^.^ 


Natknęłam się jeszcze na konkurs u Cinde rella w  którym można wygrać Lordsy DeeZee, zapraszam!


 Produktywnego poniedziałku 
i kolorowych snów!

Leniuchowa sobota + Święta part 2 ;P

Witajcie!
Jak wam mija sobota?
Mnie bardzo dobrze. Koło 17 Lizi i Zuza pojechały do domu i zabrałam się za robienie kartek, znowu ^.^
Zwykle robię tylko przód kartki, ale tym razem chodziło raczej o jej wnętrze.

Przód
I środek ^.^
Kartkę zrobiłam bo strasznie spodobał mi się efekt 3D, ale póki co nie mam jej komu dać ;P
Wiem jedno, nigdy więcej takich kartek >.<
Wycinanie tego a później sklejanie to koszmar.
Ta zaś jest robiona za pomocą farb. Szybka i banalnie prosta w wykonaniu. Potrzebne są tylko duże kciuki, farby, cienki marker/cienkopis i biały kartonik ;)


Z tego co sobie "zaplanowałyśmy" z dziewczynami na dzisiaj wypalił tylko chatroulette i obiad. Nie chciało nam się ruszyć tyłków nad zalew ani robić czegokolwiek innego równie ambitnego. 
Jak nie wiedziałam jak rozwiązywać równań z modułami, tak dalej nie wiem. Wyczuwam 0 punktów za te zadania na sprawdzianie ;)
Ale co tam, może nadrobię na innych zadaniach.  
Jutro mam w planach zrobić jeszcze jakąś kartkę, mam już nawet pomysł i kto wie, może wreszcie wykorzystam coś z zestawy do scrapbooking'u z IKEI ^.^ 

Teraz idę poczytać i pokomentować trochę wasze blogi i idę się ponudzić. 

Miłego wieczoru i kolorowych snów!  

Święta ;)

Witajcie! 
Jak tam wam minął piątek? 
Od Lizi wyszłam koło 17 i zabrałam się z rodzicami do domu. Jak wróciłam zabrałam się za robienie kartki świątecznej, nie jest to kartka którą mogę wysłać, raczej do ozdoby ;) Jestem z niej dumna ^.^ 
Super Glue - mój nowy najlepszy przyjaciel ;P (no gdyby nie sklejone palca;/)

Póki co 12 kopert, reszta może za tydzień, ale i tak wygląda to ciekawie i jest to czego oczekiwałam ;)

Dostałam właśnie e-maila z odpowiedzią od Vaso (facet z postcrossingu od pocztówki z Hong-Kongu), miło, że odpisał i mam nadzieję, że popiszemy trochę dłużej tak jak z Ines z Portugalii ^.^ 
A teraz przydałoby się ogarnąć biurko po robieniu kartki, zwłaszcza, że jutro przyjeżdżają dziewczyny. Niby to nie nowość, że biurka nie widać... ale najwyższa pora posprzątać >.<



Mam dzisiaj wyjątkowo dobry humor i nie zapowiada się, że ktoś/coś mi go zepsuje przez weekend. Uwielbiam jak wszystko idzie po mojej myśli! ^.^

Miłej nocy i kolorowych snów!

Szkoła teatru - lekcja pierwsza ^.^

Witajcie! 
Jak wam mija piątek ? 
Mnie całkiem dobrze. Niedawno wróciłam z teatru w Chorzowie z lekcji o aktorstwie, i teraz siedzimy u Lizi popijając ciepłą herbatkę z sokiem pomarańczowym i słuchamy Smooth Criminal Jacksona ;) 

Takie tam z Lizi przed zbiórką. ;)

dialog - spotkanie - zdarzenie

"Widz kupił bilet, widz ma prawo się nudzić"
 
Nie będę opowiadać wszystkie bo to za dużo pisania, ale napiszę o scence która najbardziej mi się podobała i ogółem o całości ;)
Do Chorzowa przyjechaliśmy trochę za wcześnie i musieliśmy trochę poczekać. Po około 30 minutach rozdali nam gazety i zawołali na lekcję. Kiedy weszliśmy na małą salę zobaczyliśmy mężczyznę stojącego nieruchomo na scenie, zajęliśmy miejsca i czekaliśmy aż zgasną światła i lekcja się rozpocznie. Nasza Pani profesor doradziła nam abyśmy usiedli jak najbliżej sceny, gdyż czeka nas dużo niespodzianek, i nie myliła się! Już przy pierwszej scence 'nieruchomy mężczyzna' zaczął tańczyć, skakać, wybijać różne rytmy na bębnie a w ślad z nim robiła kobieta. Wielkim zaskoczeniem było dla nas kiedy pan oparł stopę na kolanie naszego kolegi z klasy - Olka i zaczął przeglądać gazetę. Kiedy koleżanka z klasy - Gabrysia siedząca obok Olka zaczęła się śmiać aktor spojrzał na nią groźnie i zaczął wykrzykiwać niezrozumiałe słowa, jak już się opanował wrócił do kolegi i zaczął przed nim targać gazetę. Na dźwięk rozdzieranego papieru kobieta doznała szoku, widać ta gazeta była dla niej bardo ważna ;) Kiedy Gabka znów zaczęła się śmiać, mężczyzna nagle przestał targać gazetę i gwałtownym krokiem podszedł do niej, chwilę wpatrywał się w nią a potem wrócił do Olka, wyciągnął rękę i kazał mu targać gazetę. Po chwili zmiął tą gazetę i rzucił w Gabkę. Reakcja widowni była natychmiastowa - wszyscy mięli otrzymane przy wejściu gazety i rzucali w stronę mężczyzny. Po jakiś 2-3 minutach mężczyzna przestał odrzucać gazety, usiadł Gabrysi na kolanach i zaczął "płakać". Scenka była genialna, jedna z najlepszych. 
Ogółem lekcja polegała na przeplataniu wypowiedzi reżyserów ze scenkami i zadaniami. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy, i pokazali nam kilka trików. Lekcję  prowadzili państwo Krzysztof i Róża Włosińscy. Mam nadzieję, że pojedziemy na resztę lekcji jakie zaplanował teatr. 
Podsumowując, w teatrze było świetnie: rzucanie gazetami, wrzeszczenie, pełno śmiechu i trochę ruchu - taki wf to ja mogłabym mieć codziennie ;) Już nie mogę się doczekać drugiej lekcji ;D 

Jutro sobota, przyjeżdżają Lizi z Zuzanną na obiad: będzie chatroulette, spacer nad zalew Sosina a potem matematyka... jej uwielbiamy matematykę! Lizi pobawi się w korepetytora i spróbuje nam wytłumaczyć moduły. Czasami się jej zdarzy ogarnąć matematykę ;P 



A teraz kończę, bo idziemy na chatroulette♥ i może fifa ;) 
PS.Uwielbiam jak Lizi śpiewa ♥.♥

Miłego Piątku!

Mam wąsa! hahaha ;) +IKEA part 2. ;P

Witajcie! 
Jak wam minął czwartek ? 
Mnie całkiem przyjemnie. Na kilku przedmiotach udało nam się skutecznie zagadnąć nauczycieli. Na angielskim pani 'zapomniała' o kartkówce, sprawdzian z geografii był nawet prosty, pytania z francuskiego nie było, bo pani sobie pewnie zapomniała, sprawdzianu z chemii też nie musiałam pisać dzisiaj. Niespodzianką był tylko zaległy sprawdzian z EDB, ale nawet napisałam wszystko i mam nadzieję, że dobrze. ;) 

A po szkole do Lizi, facebook i chatroulette ♥, ale tylko dopóki był internet, bo potem się coś zepsuło i nawet miałyśmy co robić, hahha. Nie no, żart. Zawsze się coś znajdzie, tym razem wieszałyśmy śnieżynki na drutach w pokoju, i robiłyśmy sweeet focie ;D 

'Jestę fotografę'

Nie musiałam wracać do domu autobusem, bo szczęśliwym trafem rodzice byli u cioci, normalnie uwielbiam spotkania rodzinne ;/ 
W każdym razie przeglądałam gazetkę IKEA LIVE i znalazłam tam jeszcze jeden zestaw do scrapbooking'u, tylko w wersji świątecznej, jest równie cudowny i już 'poluje' na niego w sklepie. Mam już pomysły na kartki świąteczne ^^ 

Te zestawy są genialne *.*  Ten również ma 108 elementów. Koszt obu zestawów to 12.99 z kartą IKEA FAMILY, a cena regularna to 15.99. Zestawy można znaleźć na dziale IKEA FAMILY, który znajduje się pomiędzy wejściem na sklep a wejściem do restauracji (przynajmniej w Katowicach, Poznaniu i Wrocławiu tak jest ;))
Jak tylko zrobię jakieś kartki z wykorzystaniem tych zestawów, to oczywiście je tutaj zobaczycie ;P 

Ten tydzień był strasznie zabiegany, sprawdziany, kartkówki, zadania, pytanie i wszystko, wszystko co tylko jest możliwe;/ 
Ale na szczęście dla mnie tydzień się skończył i można powiedzieć, że mam już praktycznie weekend. Jutro zamiast do szkoły mamy lekcje w teatrze: dykcja, mimika, ruch sceniczny i wszystko co tylko wiąże się z teatrem (mam nadzieję, ze scenografia i kostiumy też wchodzą w skład lekcji ;))  
A tak wyglądała nasza grupowa nauka na sprawdzian z geografii na długiej przerwie. Czyli zboczone skojarzenia i zabawa 'amuletem szczęścia' Gabki.
(Jeśli weźmiecie moje 'wąsy' i je zegniecie w pół, będziecie wiedzieć o co chodzi ;P)

A teraz wracam do rozmowy na gg, czytania wszych blogów i robienia kopert z marzeniami ;) (zapewne pokażę efekt końcowy już wkrótce, dobrze mi idzie wieszanie marzeń, ;D)
PS: Zostałam nominowana do Liebster Bloga przez CurlyHead.
odpowiedzi już wkrótce ;D


Miłego piątku i kolorowyc h snów!

Food and drinks

Witajcie ponownie!jest juz kolo 22.35 a ja siedze i ucze sie slowek na angielski a dokladie 118slowek, umiem juz jakies 85, dobra zamiast sie uczyc pisze posta i maluje paznokcie XD  jutro sprawdzian z geografi, kartkowka z angielskiego i prawdopodobnie pytanie z francuskiego. jal. o! i jesz cze sie dowiedziala, ze mam pisac zalegly spr wlasnie jutro, jeszcze lepiej  ;)nie ma to jak czwartki! Jutro po szkole do Lizi, wyczuwam Fife! hahahaha. uff... nareszcie skonczylam  pisac tego posta, nawet telefon byl przeciwko mnie :/dobra, ide spac... KOLOROWYCH SNOW!!!

Scrapbooking by IKEA


Witajcie!
Tak jak obiecałam dodaje posta w którym pokaże co zawiera zestaw do Scrapbooking'u z IKEI. 
Zestaw nazywa się FRUSEN i zawiera 108 elementów, ceny nie pamiętam ale coś około 20 zł

 

A więc tak:

8 kolorowych kartek 30X30.

11 kartonowych elementów do wyłamywania.
2 wstążki, koronkę i sznurek każde po 3m.
65 naklejek
14 miękkich elementów do wyłamywania.
6 ramek do wyłamywania
(To białe w środku też można wyłamać)













































 I to w sumie tyle, zestaw jest genialny i mam cichą nadzieję, że są jeszcze inne w innych kolorach i wzorach.

Miełgo wieczoru i kolorowych snów !

Koperty i scrapbooking w IKEA ;)

Witajcie! 
Jak tam środa ? 
W szkole nawet dobrze. Ale przed szkołą, dosłownie, myślałam, że mnie szlag trafi, ponieważ przed wejściem do szkoły pękł mi pasek od nowej torby;/ 
Dobra, przechodząc do rzeczy. Postanowiłam spożytkować mini koperty i pomysł jest taki iż piszę swoje marzenie na karteczce, wkładam do koperty zaklejam i wieszam na kablu od lampy. W mojej głowie wygląda to świetnie, a jak będzie to się zobaczy ;) 

Koperty czekające na sznureczki i zaklejenie ;)

I dwie kopertki które już zawisły ;)
Mam nadzieję, że uda mi się powiesić chociaż część do soboty ^^ 
A zdjęcia tuniki dodam jakoś w weekend, ponieważ potrzebuje którejś z przyjaciółek do roli fotografa ;) 

_________________________________________________________________

Wiele osób pyta mnie o materiały do scrapbooking'u które kupiłam w IKEA, dlatego jeszcze dzisiaj wieczorem albo jutro dodam post w którym pokażę zawartość tej paczuszki. W sklepie dowiedziałam się, że jest to jedna z najbardziej rozchwytywanych rzeczy i ciągle brakuje im tego na magazynie, może dlatego mało osób to widziało ;P Więc jeśli ktoś chciałby się wybrać, to musi mieć oczy szeroko otwarte, ja swoją paczkę znalazłam wciśniętą pomiędzy parasole, papiery kolorowe, farby i pędzle ;) 

Miłego wieczoru o do napisania!

Kiermasz świąteczny.

Hej, hej, hejo! 
Witajcie ponownie! 
Odkąd napisałam o kiermaszu (3h temu ? )W mojej głowie pojawiło się milion pomysłów na to co można zrobić. Postanowiłam spróbować zrobić bileciki-koperty i jakoś tak wyszło, że zrobiłam ich już z 30, wystarczy jeszcze powkładać do środka karteczki i przyczepić sznureczki.


Dopiero teraz dorwałam się do torby z zakupami z IKEI z dzisiaj i dostałam od mamy materiały do scrapbooking'u, do dzisiaj nie wiedziałam, że o to można dostać w IKEA. 

I jeszcze dostałam cudowną tunikosukienkę z sh, jeszcze z metkami i cenami. Pewnie wam ją pokażę koło czwartku ;) 

A teraz miłej środy 
i kolorowych snów!

Zabójcze.

Witajcie!
Jak wam minął wtorek?
Może i poniedziałki są beznadziejne, ale najbardziej to chyba nienawidzę wtorków. Mam 8 lekcji, dwa pierwsze wf a potem wypadają po dwie lekcje z tym samym profesorem. Zawsze na podstawach przedsiębiorczości (PP) mam wrażenie, że jest już koło 15, a tu dopiero piąta lekcja ;/
Tak jak się spodziewałam, kochany pan profesor od wf przygotował coś ekstra - 30 minut biegania na antresoli... Po 20-minutowym biegu bez odpoczynku myślałam, że wypluje płuca(to się nazywa kondycja, hahahaha), ale się opłacało bo 6 jest :D 
Między jednym PP a drugim PP zgłosiłam się do chóru, który przygotowuje koncert kolęd na wigilie klasowe. Nie jest tak źle, zważywszy, że nie potrafię śpiewać. 
Jutro miałam iść do Lizi, ale nagła zmiana planów, spotykamy się w czwartek po szkole, to będzie wielkie starcie w fifie, dwie sieroty grające razem, hahaha. 
A w piątek lekcja w teatrze, no i tak jak myślałam będzie fajnie z tą drugą szkołą, bo się okazało, że dwóch moich kolegów chodzi właśnie do tej szkoły, hahhaha.  

Zdecydowałam się wreszcie na książkę i dzisiaj zaczęłam czytać Zabójcze, VI część Pretty Little Liars.


I jeszcze znalazłam zakładkę do książek, którą zrobiła mi mama. Uwielbiam ją, bo nie niszczy się tak szybko jak zwykła zakłada z papieru. Nowe zakładki nie mają u mnie długiego życia, bo albo je zegnę, albo pomnę, albo porozklejam warstwy papieru. A ta jest z filcu więc łatwo naprawić ;)


O, i w szkole jeszcze ogłosili, że każda klasa ma przygotować rzeczy na kiermasz świąteczny, który odbędzie się trochę przed świętami w rynku w Jaworznie. I właśnie wpadłam na pomysł, że możemy zrobić z Lizi takie zakładki z motywem świątecznym, oryginalne i tanie. ^^ 
Kiermasz świąteczny to ekstra sprawa. Wszystkie szkoły od podstawówek po licea, technika i zawodówki przygotowują rzeczy na sprzedaż, a ta szkoła która sprzeda najwięcej, dostaje jakąś nagrodę, czy jakoś tak. Można też kupić gorącą czekoladę, ciasta, ciasteczka i inne wypieki, chórki śpiewają kolędy, jest wiele konkursów, można wygrać żywą choinkę i ogólnie jest świetna atmosfera. Wygląda to też bardzo przyjemnie: drewniane budki ozdobione łańcuchami i śnieżynkami z papieru, kosze pełne słomy i jabłek, śnieg, kolędy i zapach choinek. *.* Ach, już czuję atmosferę świąt. 

Dobra, chyba się trochę rozkręciłam hahha. 

Życzę miłego wieczoru 
i przyjemnej środy! 

Lemury są cool!

Witajcie!
Jak wam minął Poniedziałek?
Mnie dość szybko, zanim się obejrzałam była już 8 lekcja i wf, na którym udało mi się wymigać od ćwiczenia - norma ;)
Dzisiejszy dzień bez szału, z niezapowiedzianą kartkówką z polaka z czytania ze zrozumieniem (?!) i z mega głupawką na wf.
Jutro na 8, na dzień dobry dwa wf, profesor chyba się zdenerwował, że dzisiaj nie ćwiczyłyśmy tylko obijałyśmy się na siłowni i na jutro przygotuje coś 'ekstra'. Ale jest i pocieszenie - konferencja, co daje odwołany wok i lekcje do 14.30, Jupi! 
A w piątek lekcja w teatrze. Jestem bardzo ciekawa jak to będzie wyglądać - teatr od kulis i zajęcia praktyczne ^.^  
Jedziemy z inną szkołą więc może być nawet wesoło. Zobaczymy, zobaczymy. 
W sobotę prawdopodobnie przyjadą Lizi i Zuzanna na obiad i tak sobie posiedzieć, więc też zapowiada się wesolutko. 
Również dzisiaj dostałam od Agnieszki zamówioną bransoletkę, jest cudowna i ma uroczego kotka *.*


Teraz się zorientowałam, że 'puszcza oczko' hahaha
Listopad to dobry czas na planowanie Sylwestra? Nie wiem, ale wiem, że mam już jako taki zarys jak spędzę Nowy rok i z kim spędzę nowy rok. Mam tylko nadzieje, że wszystko wypali to co sobie zaplanowaliśmy i wspólnie z przyjaciółmi będziemy odliczać czas do 2013 r. ^.^ 

A teraz chyba najwyższa pora wrócić do pisania prasówki, powtarzania historii i robienia PP. Przecież Dymisja Waldemara Pawlaka i Wojny na zachodzie Europy są taaakie pasjonujące a wypełnianie umowy bankowej baaardzo mi potrzebne na dzień dzisiejszy ;P 


Miłego Wtorku i kolorowych snów!

Biblioteka.

Witajcie po raz... trzeci! 
To znowu ja! hahahaha. 
Dobra, nie mam co robić to was trochę pomęczę mną ;P 
Od ostatniego posta wiele się nie zmieniło, poza tym, że przepisałam wszystkie zeszyty na jutro, większość na resztę tygodnia i prawie skończyłam czytać Niepokój Maggie Stiefvater, no i tu pojawia się problem... co czytać dalej? 


Waham się pomiędzy Zabójczymi, Ukojeniem, Ostatnim pocałunkiem a Cieniem przeznaczenia. Wszystko to jest kontynuacja czegoś więc wybór jest jeszcze trudniejszy. Jakieś pomysły ? 
Większość książek biorę od Lizi tzw "Biblioteka Izabeli" Dobrze, że nie ma kar za przetrzymanie, większość jej książek trzymam miesiącami a trylogie "Drżenia" i kłamczuchy już chyba z pół roku ;) Hmmm... Ciekawe ile by mnie to kosztowało... 
Lubicie czytać ? co czytaliście ostatnio? Polecacie coś ? 



Szukając notesu znalazłam czekoladkę którą dostałam od Lizi, i mówię dosłownie, bo mnie nią walnęła w głowę... Nareszcie coś słodkiego! ^.^ 
Dobra, dość gadania, idę się przygotować na jutro do szkoły. To będzie ciężkie, zważywszy na to, że przez ostatni tydzień spałam do 12, chodziłam spać o 12 i trochę się rozleniwiłam. 


Miłego poniedziałku 
i kolorowych snów!

Na spokojnie.

Witajcie ponownie! 
Nic mi się nie chce i to tak totalnie... A wam ? 
Też macie takiego lenia w niedzielne popołudnia ? 
Koło 14 chyba, Zuzanna pojechała do domu. Nie lubię tak wcześnie wstawać, znaczy telefon w stylu "hej misia wstałaś już ? to fajnie, będę przed 11" potrafi zmobilizować do szybszego zbierania się i ogarnięcia... 
Dobra... niby wiedziałam, że Zuza może przyjechać, ale to było tylko może i nie na pewno ;) 
Dobra tam, nieważne. Skończyłam robić kokardkę dla Zuzki i to by było na tyle jeśli chodzi o moje udzielanie się artystycznie dzisiaj ;P 

___________________________________________________________________

W związku z pytaniami odnośnie moich włosów chciałam podzielić się z wami krótką(krótką, bo gdyby Lizi zaczęła opisywać swoje zmiany kolorystyczne to byłaby dłuuuga historia, hah) historią moich włosów... ;D
A więc tak... 


Zacznę od 2007 r. kiedy to moje włosy były jeszcze długie i w naturalnym kolorze, czyli kasztanowe. 
W 2008 r.  obcięłam je (dalej były kasztanowe).
W 2009 r. włosy pooowoli odrastały i wtedy miałam pierwszą szamponetkę. Znaczy jasny brąz który spłynął po pierwszej kąpieli w oceanie ;) 
W 2010 r. włosy zaczęły mi ciemnieć. W maju miałam jeszcze swój kolor, a w lipcu już miałam pierwszą rudą szamponetkę która rozjaśniła mi tylko włosy. 
W marcu 2011 pierwsza ruda farba, czerwiec, lipiec sierpień, wrzesień, październik, listopad - kolejne rude farby w innych odcieniach. W grudniu 2011 wróciłam już do swojego koloru ;)
W Sierpniu 2012 zrobiłam sobie różową szamponetkę która się utrzymała jakieś 2 tyg. a później resztki szamponetki + brązowa farba do włosów dały efekt jasnego brązy i rudych końcówek. W sobotę przed rozpoczęciem roku szkolnego zrobiłam trwałą. Ogólnie mam swój kolor włosów - kasztanowy, gdzieniegdzie są szare, a końcówki porywają się w odcienie rudego. ;D 

___________________________________________________________________

I dzisiejsza fryzura. Wzięło mnie coś na koki w ten weekend ^.-

Życzę miłego wieczoru 
i wracam do matematyki!

Kokarda.

Witajcie! 
Jak wam mija niedziela ? 
Mnie póki co przyjemnie, siedzę sobie w pokoju z Zuzanną, ona właśnie obiera za mnie pieczarki a ja jej robię kokardę, znaczy będę jak skończę pisać ;)
A w między czasie zajadamy się szarlotką z lodami czekoladowymi i bitą śmietaną ^.^ 

Mmmm... pycha!

Zabawa włosami Zuzanny ^.^
Miłego popołudnia Życzymy wam! Zu&M.

Got a secret, can you keep it?

Witajcie! 
Jak wam mija sobota? Mnie dość leniwie, można powiedzieć nawet, że beznadziejnie ;) 
Miałam dzisiaj jechać do Lizi  u której była też Zuzanna, ale wyszło jak wyszło i siedziałam w domu pomagając mamie. Jał, zajęcie iście zabawne ;) 
Potem miałam przepisywać zeszyty z tego tygodnia i w sumie w planach było, że je przepisze, ale też wyszło jak wyszło. Zawsze znajdzie się coś lepszego do roboty. Hahha. Tym razem był to nagłówek na bloga owej Zuzanny, mój blog ma już nowy nagłówek i chciałam żeby był nowy przez przynajmniej tydzień ;) Dobra, jak chcecie zobaczyć, to tutaj -> blog owej Zuzanny.(w sumie zmieniłam jej wygląda całego bloga, ale to szczegół;))
Szukając zdjęć do nagłówka dla Zuzi natknęłam się na wiele fajnych zdjęć z wielu wizyt u Zuzki z zeszłych wakacji, jeszcze więcej fotek do wywołania, szkoda tylko, że ramki są jeszcze nie powieszone;/ 
Od jakiejś godziny chodzi mi po łowie piosenka z Pretty Little Liars... 
No może te zdjęcia które tu postanowiłam wstawić, też są z tym jakoś powiązane ^.-
Siedząc tak teraz po roku, zastanawiam się o czym, albo raczej o jakim sekrecie wtedy myślałam ^.-



I piosenka dla tych którzy nie znają a są ciekawi ;) 

Jutro trzeba wstać rano, mam na myśli normalne rano, nie moje rano, czyli o 9 ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo iż przyjedzie Zuzia, Zuzia od Lizi, Zuzia od nagłówka, Zuzia autorka zdjęć. :D  

A teraz wracam do przepisywania zeszytów, nauki hymnu o miłości, rozmowy z Bartoszem, z Zuzanną i do słuchania enty raz z rzędy owej piosenki. (chyba nadużywam słowa "Owy")  

Udanej niedzieli 
i kolorowych snów!
Subskrybuj: Komentarze ( Atom )

Instagram

Archiwum

  • ►  2018 (17)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (1)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2017 (56)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2016 (75)
    • ►  grudnia (25)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (6)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (5)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2015 (44)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2014 (19)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2013 (120)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (15)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (11)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (11)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (28)
  • ▼  2012 (99)
    • ►  grudnia (24)
    • ▼  listopada (44)
      • Zapowiedź.
      • Weekend ;)
      • Kokon.
      • Tlen.
      • Granat.
      • Leniwa niedziela
      • Leniuchowa sobota + Święta part 2 ;P
      • Święta ;)
      • Szkoła teatru - lekcja pierwsza ^.^
      • Mam wąsa! hahaha ;) +IKEA part 2. ;P
      • Food and drinks
      • Scrapbooking by IKEA
      • Koperty i scrapbooking w IKEA ;)
      • Kiermasz świąteczny.
      • Zabójcze.
      • Lemury są cool!
      • Biblioteka.
      • Na spokojnie.
      • Kokarda.
      • Got a secret, can you keep it?
      • Wspominki na dobranoc
      • Na dobranoc ;)
      • Welcome to Hong Kong and Belarus!
      • Zacofana.
      • Na szybko...
      • Przerwa.
      • Liebster Blog part 2. :P
      • I'm freak, baby!
      • leniuchowa sobota.
      • Tyle się działo.... + Liebster Blog.
      • Ekspresja genu.
      • Marzycielska poczta.
      • Pocztówka z Irlandii
      • Pocztówki, spanie i załamka. *
      • Wake Me Up When... November Ends.
      • Niedzielne popołudnie i Paul von Beckendorff und v...
      • Czekolada i śmietana *.*
      • Padam na twarz.
      • Spotkanie z rzeczywistością.
      • Frytki i hamburger.
      • Martosława i Chelsea Londyn vs L.Warszawa.
      • Miałam zamiar sobie wstać o 9, ale jak już mn...
      • Ciepło, miło i przyjemnie. Dresik, emu i herbatka.
      • Specyfika wszystkich świętych.
    • ►  października (29)
    • ►  września (2)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Distributed By My Blogger Themes | Designed By BThemez