Zabójcze.
Witajcie!
Jak wam minął wtorek?
Może i poniedziałki są beznadziejne, ale najbardziej to chyba nienawidzę wtorków. Mam 8 lekcji, dwa pierwsze wf a potem wypadają po dwie lekcje z tym samym profesorem. Zawsze na podstawach przedsiębiorczości (PP) mam wrażenie, że jest już koło 15, a tu dopiero piąta lekcja ;/
Tak jak się spodziewałam, kochany pan profesor od wf przygotował coś ekstra - 30 minut biegania na antresoli... Po 20-minutowym biegu bez odpoczynku myślałam, że wypluje płuca(to się nazywa kondycja, hahahaha), ale się opłacało bo 6 jest :D
Między jednym PP a drugim PP zgłosiłam się do chóru, który przygotowuje koncert kolęd na wigilie klasowe. Nie jest tak źle, zważywszy, że nie potrafię śpiewać.
Jutro miałam iść do Lizi, ale nagła zmiana planów, spotykamy się w czwartek po szkole, to będzie wielkie starcie w fifie, dwie sieroty grające razem, hahaha.
A w piątek lekcja w teatrze, no i tak jak myślałam będzie fajnie z tą drugą szkołą, bo się okazało, że dwóch moich kolegów chodzi właśnie do tej szkoły, hahhaha.
Zdecydowałam się wreszcie na książkę i dzisiaj zaczęłam czytać Zabójcze, VI część Pretty Little Liars.
I jeszcze znalazłam zakładkę do książek, którą zrobiła mi mama. Uwielbiam ją, bo nie niszczy się tak szybko jak zwykła zakłada z papieru. Nowe zakładki nie mają u mnie długiego życia, bo albo je zegnę, albo pomnę, albo porozklejam warstwy papieru. A ta jest z filcu więc łatwo naprawić ;)
O, i w szkole jeszcze ogłosili, że każda klasa ma przygotować rzeczy na kiermasz świąteczny, który odbędzie się trochę przed świętami w rynku w Jaworznie. I właśnie wpadłam na pomysł, że możemy zrobić z Lizi takie zakładki z motywem świątecznym, oryginalne i tanie. ^^
Kiermasz świąteczny to ekstra sprawa. Wszystkie szkoły od podstawówek po licea, technika i zawodówki przygotowują rzeczy na sprzedaż, a ta szkoła która sprzeda najwięcej, dostaje jakąś nagrodę, czy jakoś tak. Można też kupić gorącą czekoladę, ciasta, ciasteczka i inne wypieki, chórki śpiewają kolędy, jest wiele konkursów, można wygrać żywą choinkę i ogólnie jest świetna atmosfera. Wygląda to też bardzo przyjemnie: drewniane budki ozdobione łańcuchami i śnieżynkami z papieru, kosze pełne słomy i jabłek, śnieg, kolędy i zapach choinek. *.* Ach, już czuję atmosferę świąt.
Dobra, chyba się trochę rozkręciłam hahha.
Życzę miłego wieczoru
i przyjemnej środy!
uwielbiam te książki <3 co prawda serial też oglądam, ale nie ma to jak książka :D
OdpowiedzUsuńZestaw do scrapbookingu w IKEA? Wow, brzmi niezle, teraz bede chciala jak najszybciej jechac tam i to kupic!!! :D
OdpowiedzUsuńokładki super pomysł, aż mnie zainspirowałaś :D
OdpowiedzUsuńjaka śliczna zakładeczka :) u nas kiermasze świąteczne nie są takie powszechne :)
OdpowiedzUsuń