Tyle się działo.... + Liebster Blog.

Witajcie! 

Jak mija piątkowy wieczór? Jak w szkole ? 

U mnie było nawet spoko. Znaczy gdyby nie kartkówka z biologi na której pomieszałam pojęcia, brawo ja! ^.^ 

Po szkole pojechałam do Lizi, i siedziałyśmy przed komputerem z herbatką, czytałyśmy blogi i siedziałyśmy na Chatroulette.

Wczoraj szukając materiałów na serduszka wpadł mi w ręce materiał w róże i przyszedł mi do głowy pomysł na bransoletkę, a potem na drugą, także z serduszek nici, może jutro coś zrobię, a póki co przerobione plastikowe kółka: 

Dzisiejsza akademia była krótka i na temat, wysłuchaliśmy co było do wysłuchania i rozeszliśmy się do klas, a nie godzinna gadanina, czytanie tekstu z Wikipedii, klepanie wierszy i wycie piosenek. 

Wczoraj szukając spodenek i koszuli wpadł mi do głowy pomysł na związanie włosów, a dzisiaj rano go jeszcze ulepszyłam dodając na szybko zrobioną kokardę (ten sam materiał w róże co bransoletka):

A po powrocie do domku, przedzierając się przez baardzo gęstą mgłę, po wielu przeszkodach dotarłam do skrzynki, a w niej... 
Kartka z Ukrainy! Znów miła poprawa nastroju :) Uwielbiam dostawać pocztówki, listy, paczki ^.^ 
Zastanawia mnie tylko jedno... dlaczego wszystkie pocztówki z Londynem mam albo z Ukrainy, albo z Rosji? hahaha, ale i tak są cudowne. 

__________________________________________________________________

Dzisiaj zostałam wytypowana przez Lizi do Liebster Blog, Dzięki Stary!