Frytki i hamburger.
Witajcie po raz trzeci tego dnia!
Ostatnio nie mam kompletnie pomysły na nagłówki, więc są jakie są ;D
Ten akurat dotyczy mojej zdrowej i mało tuczącej kolacji ;P
Po spacerku do Mc, ciastku i cappuccino wróciłyśmy do Lizi do domu i po obiedzie grałyśmy do prawie 17 na Ps3 w fife13. Nigdy nie myślałam, że polubię piłkę nożną. hahaha. Jak i nigdy nie myślałam, że będę cieszyć się jak dziecko i skakać z radości kiedy strzelę dwie bramki RPA ^.^ Szkoda tylko, że mój głupi bramkarz zamiast stać na bramce wybiegał w pole i zostawiał pusta bramkę co skończyło się 3:2 dla RPA, niestety Włochy muszą poczekać na rewanż ;_; . Odkryłam też, że fifa może być zabawna i nieźle poprawia humor ;D Dzięki Lizi, teraz zamiast przyjeżdżać na frytki, będę przyjeżdżać na fifę :*
I trochę fotek z Mc. Tak, dziewczynką się nudziło :D
Uwielbiam oczy Lizi. ♥ |
Miłego wieczoru i do zobaczenia potem/jutro!
Śliczne macie te oczka :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoczy <3333
OdpowiedzUsuń